***
Sprawdź swą wiedzę z ekonomii - zapraszamy do rozwiązania naszego quizu. W tej edycji pytamy m.in. o to czym są tajemnicze rynki finansowe oraz sprawdzamy wiedzę o franku szwajcarskim >>
***
W tym roku Szwajcarzy masowo spędzają wakacje za granicą. Powód? Jeszcze nigdy nie było tak tanio. W ciągu minionego roku frank szwajcarski umocnił się o 15 proc. względem euro i 30 proc. do dolara, więc wycieczki opłacane w obu walutach zrobiły się o tyle samo tańsze. Biura turystyczne zasypały Szwajcarów ofertami, a ci tłumnie wyjeżdżają nad Morze Śródziemne, zwłaszcza do Grecji. W Alpach wypoczywają głównie szwajcarscy politycy, demonstrując w ten sposób poparcie dla rodzimych hotelarzy. Minister gospodarki Johann Schneider-Ammann w ogóle zrezygnował z urlopu – chce być na posterunku, gdyby twardy frank wpędził Szwajcarię w kryzys. A to jest coraz bardziej prawdopodobne.
Sama Szwajcaria jest zdrowa jak żaden kraj Europy: jej PKB urośnie w tym roku o 1,9 proc., bezrobocie wynosi 2,8 proc., inflacja zaledwie 0,6 proc. Waluta kwitnącej gospodarki ma prawo przybierać na wartości, ale nie o kilkanaście procent w ciągu roku. Powody skokowej aprecjacji leżą poza Szwajcarią: frank szybuje do góry, w miarę jak zaostrza się kryzys wypłacalności w Europie i Ameryce. Gdy w połowie lipca unijni politycy kłócili się o drugi pakiet pomocowy dla Grecji, za euro płacono już poniżej 1,2 franka.