Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Edukator Ekonomiczny

Nieprzemijający urok papieru

Jak będą wyglądały nowe polskie banknoty

Legenda z opisem poniżej. Legenda z opisem poniżej.
Polacy bardzo lubią posługiwać się gotówką. A ponieważ banknoty siłą rzeczy stopniowo się zużywają, bank centralny nie tylko stale zleca produkcję nowych, ale także modernizuje stare.
Polityka

12 lutego do obrotu, po takim właśnie „liftingu”, został wprowadzony najwyższy istniejący obecnie nominał, czyli dwustuzłotówka z Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych w Warszawie. Banknot z Zygmuntem I Starym jest teraz niby taki sam, a jednak przecież inny. Wymianie lub unowocześnieniu uległy niemal wszystkie jego dotychczasowe zabezpieczenia. Inne są znak wodny, nitka opalizująca, przetłoczenia wyczuwalne pod palcami (w tym m.in. numer seryjny banknotu) i wiele innych.

Nawet bardzo dobrze zabezpieczone banknoty (a polskie takie są) co kilka, najdalej kilkanaście lat powinny być modyfikowane, bo technika drukarska idzie naprzód, a fałszerze na całym świecie nie próżnują. Kuracja odmładzająca dwustuzłotówki wykonana została pierwszy raz, choć ten banknot pojawił się wraz z czterema pozostałymi (10, 20, 50 i 100 PLN) w 1995 r., po denominacji złotego. Poziom jego zabezpieczeń był jednak na tyle wysoki, a już wydrukowane zapasy na tyle duże, że z unowocześnieniem nie trzeba było się spieszyć.

Od strony technicznej drogę dla zmiany przetarto już prawie dwa lata temu. Wówczas Narodowy Bank Polski poddał modernizacji banknoty o niższych nominałach. Tamta operacja, o której szeroko informowały media, przebiegła gładko, a drobne kłopoty techniczne, jakie się zdarzały, gdy do automatów sprzedających np. bilety czy żywność po raz pierwszy trafiły przemieszane stare i nowe pieniądze, szybko pokonano. – Zmiany były konieczne i spełniły oczekiwania banku – mówi Krzysztof Kowalczyk, z-ca dyrektora Departamentu Emisyjno-Skarbcowego NBP. – Mamy banknoty lepiej zabezpieczone, a ich fałszerstwa zdarzają się bardzo rzadko w proporcji do ilości pieniądza w obiegu.

Polityka 8.2016 (3047) z dnia 16.02.2016; Edukator ekonomiczny; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Nieprzemijający urok papieru"
Reklama