Są tak stare jak Internet, doczekały się nawet hasła w Wikipedii – która jasno definiuje flejm jako „kłótnię internetową” – ale termin wciąż jeszcze nie trafił do słowników języka polskiego. Bliżej są trolle, bo tak się opisuje tych, którzy tradycyjnie wzniecają flame wars (to angielskie źródło spolszczonego słowa). Internauci o ten słownikowy brak mają trochę żalu. „Jakby podał to słownik PWN, jeśliby się zajmował jakimiś sensownymi terminami, troll to osoba, która celowo prowokuje kontrowersyjnymi i obrażającymi wypowiedziami, by rozniecić flejma i ogrzewać się w jego cieple” – pisze bloger podpisujący się jako Jakiś Dziwny Koleś.