Społeczeństwo

Jacy są jedynacy

Połowa dzieci w polskich domach to jedynacy. Jakie będzie to pokolenie solistów?

Według najnowszej Diagnozy Społecznej, jedynaków, którzy nie skończyli 15 lat, jest w Polsce prawie 1,7 mln. Według najnowszej Diagnozy Społecznej, jedynaków, którzy nie skończyli 15 lat, jest w Polsce prawie 1,7 mln. Mirosław Gryń / Polityka
Jedynacy wychowują się w blisko połowie polskich domów, w których są dzieci. To, co kiedyś było budzącym troskę wyjątkiem, dziś staje się normą. Być jedynym dzieckiem, co to właściwie znaczy?
Jak zauważają niektórzy autorzy, jedynacy przeżywający dzieciństwo pod nieustanną kontrolą dorosłych i zdani na ich wolę, we własnej dorosłości mogą czuć pociąg, by samemu kontrolować wszystkich i wszystko.Mirosław Gryń/Polityka Jak zauważają niektórzy autorzy, jedynacy przeżywający dzieciństwo pod nieustanną kontrolą dorosłych i zdani na ich wolę, we własnej dorosłości mogą czuć pociąg, by samemu kontrolować wszystkich i wszystko.

U Moniki i Błażeja uroczystości rodzinne wyglądają tak. Są państwo K., rodzice Błażeja, państwo R., rodzice Moniki oraz 2-letni syn Moniki i Błażeja – Tomek. Gdy mały, usadzony w centralnym punkcie stołu, je zupkę, sześć par dorosłych oczu w napięciu śledzi drogę łyżki do jego buzi.

Według najnowszej Diagnozy Społecznej, jedynaków, którzy nie skończyli 15 lat, jest w Polsce prawie 1,7 mln. Wychowują się w ponad 40 proc. gospodarstw, w których są dzieci. To odsetek większy niż kiedykolwiek w przeszłości. Jolanta Fedak, była minister pracy, w ubiegłym roku straszyła wręcz, że grozi nam społeczeństwo jedynaków. Grozić nie ma co, bo we współczesnej nauce nie znalazły potwierdzenia rozpowszechnione dawniej poglądy o wpisanej w jedynactwo patologii. Z pewnością natomiast społeczeństwo w coraz większym stopniu tworzone przez ludzi bez rodzeństwa będzie inne od znanego dotychczas.

Potencjały

Jakie będzie społeczeństwo jedynaków – to nie jest do końca jasne. Wiele prowadzonych przez dekady badań skutków wychowania pojedynczych dzieci przynosiło sprzeczne rezultaty. A to okazywały się egocentryczne, egoistyczne, niedojrzałe i przemądrzałe, a to – nad wiek dorosłe, odpowiedzialne i zaangażowane społecznie.

Dr Piotr Połomski z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego ocenia, że błąd tkwił głównie w dzieleniu grup do badań od sztancy – na jedynaków i resztę świata. A rzecz jest bardziej zniuansowana. Jedynactwo, mówiąc językiem nauki, to zmienna pośrednicząca – sprawia, że wpływ rodziców na dziecko staje się wyraźnie silniejszy niż w rodzinach zbudowanych według modelu dwa plus dwa i więcej.

Mechanizm działa tak: im mniej osób w rodzinnym systemie, tym gęstsza komunikacja i silniejsze powiązania między tymi, którzy ten system tworzą.

Polityka 32.2013 (2919) z dnia 07.08.2013; Temat tygodnia; s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Jacy są jedynacy"
Reklama