Sytuacja
PF (Pełniący Funkcję) Burmistrza Miasta i Gminy Niepołomice Krystian Zieliński (27 lat) nie czekał na decyzję sądu w sprawie zasadności zawieszenia wieloletniego burmistrza Romana Ptaka. Opierając się na pisemnym „wyznaczeniu” przez premiera Morawieckiego, 18 grudnia pojawił się w niepołomickim ratuszu i zasiadł za biurkiem burmistrza. Na drzwiach gabinetu zawisła tabliczka z jego nazwiskiem.
Dzień później przyjechał do Niepołomic Przemysław Bęben, by niedługo potem – po odwołaniu decyzją PF Zielińskiego władz gminnej spółki wodociągowej – zostać tam prezesem z kontraktem menedżerskim (tutejsze wodociągi, zbudowane od podstaw za czasów zawieszonego burmistrza, to dobrze prosperująca spółka). Przyjechało do pracy także kilka innych obcych osób – dwoje zatrudnionych przez komisarza radców prawnych oraz specjalista od BHP, prywatnie jego znajomy z hufca Ochotniczej Straży Pożarnej. Wszystkich tych ludzi łączyły trzy sprawy – 1) pochodzili z okolic Wojnicza i okolic Tarnowa, czyli miejsc zamieszkania i poprzedniej pracy komisarza Zielińskiego, 2) nie znali Niepołomic, 3) dostali w Niepołomicach intratne posady na 2020 r. bez możliwości wypowiedzenia inaczej niż za wysokimi odprawami.
Krótką konferencję prasową 3 lutego w magistracie PF burmistrza Krystian Zieliński rozpoczął od swych umocowań: „pragnę nadmienić, że jestem tutaj przedstawicielem rządu, powołanym przez premiera, a nie PiS”. Powiedział też: „W urzędzie zastałem olbrzymi przepych władzy”.
Interwencja
Konferencja nie była przypadkowa. Przed nią, a także po niej PF stronił od kontaktów z dziennikarzami – jednak 3 lutego odpowiedział publicznie na zarzuty posłów PO Marka Sowy i Aleksandra Miszalskiego, którzy tego samego dnia przyjechali do Niepołomic z interwencją poselską i opublikowali jej wyniki.