Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Gry w pegeery

Dawne pegeery – miejsca bez przyszłości

Pegeery zlikwidowała ustawa z 19 października 1991 r. Tylko co trzecie spośród 1,5 tys. gospodarstw było rentowne. Pegeery zlikwidowała ustawa z 19 października 1991 r. Tylko co trzecie spośród 1,5 tys. gospodarstw było rentowne. Andrzej Wiernicki / Forum
Premier obiecuje „naprawienie krzywd”, jakie III RP wyrządziła pracownikom pegeerów. Każda uprawniona gmina mogłaby dostać 400 tys. zł. Nisko tę krzywdę wyceniono. Tu ludzie przez lata przywykli, że mogą liczyć tylko na siebie.
Od 2004 r., już oficjalnie, wieś popegeerowska jest w dobrej kondycji.Krzysztof Chojnacki/EAST NEWS Od 2004 r., już oficjalnie, wieś popegeerowska jest w dobrej kondycji.

Błędy transformacji skazały popegeerowską wieś na zapomnienie i biedę – przekonywał Mateusz Morawiecki na Ogólnopolskim Święcie „Wdzięczni Polskiej Wsi” w wielkopolskim Bralinie. Zapowiedział – „jeszcze w roku 2020” – program wsparcia dla tych obszarów. Do końca roku program nie ruszył, ale premier w sumie pochwalił się nim już cztery razy.

Krajobraz jak z Rancza

Teraz jest już jasne, że rząd na popegeerowskie gminy w Polsce przeznaczy 250 mln zł. Suma nie oszałamia. Bo gdyby wnioski o pieniądze (nabór już ruszył) złożyły wszystkie uprawnione gminy, a pewnie tak zrobią, na jedną przypadłoby 400 tys. zł. Ile za taką kwotę da się wybudować wodociągów, oczyszczalni czy kilometrów dróg? – W sprawie pegeerów znów zdecydowała polityka, a nie rachunek ekonomiczny czy społeczny – komentuje prof. Sławomir Kalinowski z PAN.

W zachodniopomorskim Korytowie obietnice szefa rządu przyjęto obojętnie. Korytowo to najbiedniejsza parafia w kraju (za „Analizą finansów Kościoła katolickiego w Polsce”). Maciej Pliszka, proboszcz, ma na papierze 930 parafian, w realu 600, na msze chodzi 100, w porywach 150. Niedzielna taca z trzech kościołów to 400 zł.

– Sam pracuję przy remoncie parafii, karmię kury, ale niektórzy krzywo patrzą, że ksiądz chodzi w gumiakach i dresie. Tu ludzie nie zastanawiają się, skąd się biorą pieniądze. Ksiądz po prostu ma. A jak ma, to niech da – opowiada duchowny. Proboszcz przyznaje, że z plebanii ukradziono mu nawet krzyż: – Pocięli i sprzedali. Z 10 zł wzięli.

Likwidację Państwowych Gospodarstw Rolnych nazywa zbrodnią na ludności. – III RP pozostawiła środowiska postpegeerowskie samym sobie na instytucjonalnej pustyni – wtóruje mu dr Piotr Binder, socjolog z PAN.

Polityka 5.2021 (3297) z dnia 26.01.2021; Społeczeństwo; s. 30
Oryginalny tytuł tekstu: "Gry w pegeery"
Reklama