Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Nie jesteśmy pępkiem świata

Prof. Waldemar Kuligowski, antropolog kultury: „Normalna rodzina”? Nie ma czegoś takiego

„Antropologia nie jest zapewne lekiem na całe zło, ale wyposaża w pewien rodzaj dystansu i pozbawia nas tego, czego mamy, niestety, nadmiar w Polsce, czyli megalomanii”. „Antropologia nie jest zapewne lekiem na całe zło, ale wyposaża w pewien rodzaj dystansu i pozbawia nas tego, czego mamy, niestety, nadmiar w Polsce, czyli megalomanii”. Iza Kucharska
Rozmowa z prof. Waldemarem Kuligowskim, antropologiem kultury, o tym, że nie istnieje jedyny „naturalny” sposób wychowywania, jedyny „naturalny” typ małżeństwa, i o tym, dlaczego strach przed współczesnością prowadzi do społecznych katastrof.
Prof. Waldemar KuligowskiŁukasz Cynalewski/Agencja Wyborcza.pl Prof. Waldemar Kuligowski

MIROSŁAW PĘCZAK: – Ostatnio, jedna po drugiej, ukazały się trzy twoje książki: „Trzecia płeć świata”, „Małżeństwa świata” i „Domy świata”. Każda z osobna dotyczy niby odrębnej problematyki, a jednak stanowią całość. Jak byś określił jej główne przesłanie?
WALDEMAR KULIGOWSKI: – Myślę, że to przesłanie zawarte jest we wstępie do drugiej z nich, poświęconej małżeństwom świata. Piszę tam, że żadna z tych książek nie jest i nie może być wyczerpującym katalogiem całej dostępnej wiedzy na temat płci, małżeństw czy domów, w jakich się żyje. To są raczej wprowadzenia do tych niezwykle szerokich zagadnień. Po drugie, bardzo ważne dla mnie było to, żeby nie popadać w egzotyzację, tzn. żeby nie przedstawiać opisywanych przeze mnie zjawisk i ludzi jako jarmarku dziwów. Wybrałem taką narrację, jaka towarzyszyłaby mi w opisie moich sąsiadów. Zależało mi też na tym, żeby opisywać teraźniejsze stany kultury, a nie to, co się działo dawno, dawno temu. No i wreszcie – po trzecie – moim celem było mądre uwrażliwianie na inne sposoby życia, inne sposoby odczuwania świata, a to z tego powodu, że mamy deficyt tego rodzaju uwrażliwiania, zarówno w programach nauczania od szkoły podstawowej, poprzez media, jak i całą debatę publiczną. Skupiamy się na czym innym, na rzeczach doraźnych, bieżących, w związku z czym potrzebujemy spojrzenia, które wyposaża w pewien dystans.

W naszym tzw. kręgu kulturowym ścierają się ze sobą dwie tendencje: do jednorodności i do różnorodności. Można w tym widzieć konflikt między hołubionym przez autokratów porządkiem a uwznioślaną przez demokratów wolnością. Jak to się ma do dzisiejszej sytuacji w Polsce?
Już Maks Weber zwrócił uwagę na to, że świat nowoczesny opiera się w dużej mierze na systemie biurokratycznym i na racjonalności.

Polityka 26.2023 (3419) z dnia 20.06.2023; Społeczeństwo; s. 29
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie jesteśmy pępkiem świata"
Reklama