Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Przyszłość na sprzedaż

Polacy zaufali wróżkom i kartom tarota. Adwokaci, biznesmeni, wszyscy. Rynek jest już wart miliony

W 2012 r. w Polsce zarejestrowanych było ponad 15 tys. osób świadczących usługi wróżbiarskie. Dzisiaj według ostrożnych szacunków ta liczba może wynosić od 75 tys. do nawet 125 tys. W 2012 r. w Polsce zarejestrowanych było ponad 15 tys. osób świadczących usługi wróżbiarskie. Dzisiaj według ostrożnych szacunków ta liczba może wynosić od 75 tys. do nawet 125 tys. Shutterstock
Wartość rynku ezoterycznego w Polsce szacuje się na ok. 3 mld zł. Wróżki ogłaszają się w najpopularniejszych serwisach, a początek każdego roku to wysyp horoskopów wszelkiej maści: od numerologicznych, przez chińskie, po tradycyjne. Do czego potrzebna nam magia?
Była prezydent Korei Południowej Park Geun-hye przed rozprawą sądową w SeuluKim Hong-Ji / Reuters/Forum Była prezydent Korei Południowej Park Geun-hye przed rozprawą sądową w Seulu

Socjolożka religii dr Agata Rejowska z Uniwersytetu Jagiellońskiego, pytana o popularność ezoteryki w Polsce, mówi: – Ten świat odpowiada na potrzeby społeczne i duchowe. Socjologiczne interpretacje dotyczące religii mówią, że jedną z jej ważniejszych funkcji jest przemienianie chaosu w kosmos, a więc wprowadzanie jakiegoś porządku. Odnosząc to do ezoteryki, możemy mówić o tym, że funkcją tego świata jest redukcja niepewności i osobistego lęku o to, co przyniesie nam przyszłość.

Dr Rejowska od razu dodaje jednak, że nie tylko o lęki tu chodzi, bo równie ważna jest wiara w przeznaczenie, jakąś siłę sprawczą, która kieruje naszym losem. – I w takim przypadku wróżby, tarot i magia pozwalają przenieść tę sprawczość z nas samych na zewnętrzną siłę, która decyduje o naszej przyszłości, mówi nam, jaka ona będzie. Co więcej, w sekularyzującej się polskiej rzeczywistości dla wielu ludzi tą siłą nie jest już Bóg, któremu moglibyśmy powierzyć nasze troski, choć jednocześnie cały czas mamy poczucie, że sami jako jednostki nie radzimy sobie z tą rzeczywistością. Szukamy więc czegoś, co jest kompromisem między porzuceniem religii i potrzebą duchowego wsparcia, zaopiekowania przez jakąś siłę wyższą.

W 2015 r. Centrum Badania Opinii Społecznych zajęło się cechami wiary Polaków. Z opublikowanych wtedy danych wynikało, że 66 proc. z nas wierzy w przeznaczenie, 56 proc. w Boga i w piekło, a jedna trzecia w wędrówkę dusz. Kolejne badanie dotyczące już wprost stosunku Polaków do wróżb i wróżek CBOS przeprowadził w 2018 r. Wynikało z niego, że 45 proc. z nas czyta horoskopy, choć zaledwie 3 proc. stosuje się do zawartych w nich zaleceń, a co druga osoba w ogóle nie przywiązuje do nich wagi. Jednocześnie 11 proc. przyznało, że korzystało co najmniej raz w życiu z porad i pomocy wróżek i tarocistów.

Polityka 1/2.2024 (3446) z dnia 27.12.2023; Społeczeństwo; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Przyszłość na sprzedaż"
Reklama