Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Litania stojących w kolejce

Litania stojących w kolejce. Są w Polsce głodni, których stać na auto, a na chleb nie

Żeby coś zdobyć, trzeba się nachodzić. Żeby coś zdobyć, trzeba się nachodzić. Mirosław Gryń / Polityka
Wstyd to kraść, a nie brać, mówią czekający na darmowe paczki z jedzeniem. Im dalej stoi się w kolejce, tym gorzej, bo bywa więcej chemii kuchennej niż jedzenia. Ale nikt nie odejdzie na pusto.
Miłosierdzie biednym okazują znane sieci sklepów spożywczych, które mają nadwyżki lub końcówki przydatności. Zdarza się i dobre serce.Anatol Chomicz/Forum Miłosierdzie biednym okazują znane sieci sklepów spożywczych, które mają nadwyżki lub końcówki przydatności. Zdarza się i dobre serce.

Dnieje. Kolejka przytupuje z zimna, przepycha się i przekrzykuje. Czasem gwałtownie się załamie i ustawi w nowej hierarchii. Wszyscy są na ty, dlatego nie mówi się „pan tu nie stał”, tylko „nie stałeś tu, skurwysynie”.

Przejeżdżają pociągi Otwock–Warszawa. Przywożą do Radości nowych staczy. Dudnią po chodniku kółka turystycznych walizek typu oyster, w które zapakuje się jedzenie. Ale nie ma żenady, jeśli kogoś podwiezie rodzina samochodem – są już w Polsce tacy głodni, których stać na auto, a na przypowieściowy chleb nie.

Jest wielka gonitwa myśli przed wydawką, zanim otworzy się okno z towarem. Ręce błądzą po kieszeniach, głowy nikną za pazuchą i wyłaniają się na powrót z pływającym spojrzeniem.

Darmota

Jest Prezes, szumi kolejka i sama się poskramia – Prezesa wita szacunek. Każda twarz pokazuje, że jest trzeźwa, głodna i grzeczna. Prezes Zbyszek, zwyczajny facet – nie żaden multimilionowy pierścieniarz, mówi dzień dobry i idzie prosto do sutereny. Potem korytarzem przez szafę, czyli wieszaki z lumpeksami do wzięcia. Mija kawiarnię, czyli stolik z czajnikiem na prąd, herbatą w torebkach i kawą plujką. I już go widać w niskim oknie, a za jego plecami piętrzą się dzisiejsze obietnice – kartony z jedzeniem. Co Bóg dał, to się i weźmie, mówi Starsza Osoba w kolejce i żegna się znakiem krzyża. A inni mówią, że chyba się upiła, bo na co komu na przykład sushi albo paluszki krabowe? W ogóle owoce morza są niechodliwe i ludzie się nimi martwią.

Darmota, jak mówią stacze. Mówią z uśmieszkiem, że niby tak tylko przechodzili ulicą, spacerując bez psa, a tu patrzą – akurat kolejka, to machnęli ręką i też stanęli. A znowu inni, zwłaszcza kobiety w pewnym wieku, stoją skrzętnie – będą karmicielkami rodzin.

Polityka 14.2024 (3458) z dnia 26.03.2024; Społeczeństwo; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Litania stojących w kolejce"
Reklama