Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Katar i kwasy

Sepp Blatter (z lewej) i Michel Platini Sepp Blatter (z lewej) i Michel Platini Imago SportFotodienst / EAST NEWS

Rusza brazylijski mundial, ale i za kulisami FIFA, czyli Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej, toczą się zażarte pojedynki – choć jeszcze bez szans na finał i wyłonienie zwycięzcy. Owszem, raport, który od stycznia przygotowuje Michael Garcia, były prokurator Nowego Jorku, o nieprawidłowościach przy przyznawaniu Katarowi organizacji MŚ w 2022 r. jest gotowy, jednak jego ogłoszenie ma być przesunięte o sześć tygodni. Pewnie, by nie psuć brazylijskiego święta. Sam szef Sepp Blatter uznał, że korzystna dla Kataru decyzja z 2010 r. „tak, oczywiście, była błędem”. „Sunday Times”, podpierając się „milionami dokumentów”, ogłosił, że Katarczyk Mohamed Ben Hamman, były wiceprzewodniczący FIFA, przekazał ponad 5 mln dol. wysoko postawionym działaczom oraz innym popychaczom, aby ułatwić im wybór organizatora mundialu. Z kolei „Daily Telegraph” obciąża także Michela Platiniego (szefa UEFA, a więc federacji europejskiej), że na kilka dni przed głosowaniem spotykał się ze wspomnianym Ben Hammanem. Co więcej, Platini przyjął zaproszenie ówczesnego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego, a w Pałacu Elizejskim zastał niespodziewanie premiera Kataru.

Platini głosował za Katarem, co wyjawił jako jedyny z władz. Teraz odpiera zarzuty, zwłaszcza ten, że to Sarkozy nakazał mu tak głosować. Z kolei „Le Monde”, „z kół zbliżonych do Platiniego”, przekazuje opinię, że rozkręcenie afery z Katarem to robota samego Blattera (ma dobre alibi, nie głosował za żadną kandydaturą, bo szef nie głosuje), który obawia się Platiniego jako konkurenta w przyszłorocznych wyborach na przewodniczącego FIFA. 78-letni Blatter będzie się ubiegał o piątą kadencję, a Platini jest najmocniejszym rywalem.

Polityka 24.2014 (2962) z dnia 10.06.2014; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama