Kolejny wielki strajk sparaliżował Grecję.
W ostatni weekend Grecja stanęła, nie funkcjonował transport publiczny ani promy między kontynentem a wyspami, media nie nadawały wiadomości, a lekarze odeszli od łóżek pacjentów. Na ulicę wyszli też dentyści, urzędnicy miejscy i śmieciarze. I od początku roku był to już czwarty tak duży strajk. Wszystko przez cięcia i oszczędności, które wymusza rząd, naciskany z kolei przez Brukselę.
Polityka
20.2016
(3059) z dnia 10.05.2016;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 12