Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Małe było piękne

Jaka przyszłość czeka Katalonię?

Okna i balkony Barcelony przed referendum w sprawie niepodległości Katalonii Okna i balkony Barcelony przed referendum w sprawie niepodległości Katalonii Paul Hanna/Reuters / Forum
Zwolennicy niepodległości Katalonii są przekonani, że gdy już uwolnią się od Hiszpanii, ich małe państwo zakwitnie. Ale mogą się głęboko rozczarować.
Fortuna zaczyna się odwracać od maluchów. Wystarczy spojrzeć na Islandię i kraje bałtyckie – wszystkie bardzo ciężko przeżyły kryzys.Chris McGrath/Getty Images Fortuna zaczyna się odwracać od maluchów. Wystarczy spojrzeć na Islandię i kraje bałtyckie – wszystkie bardzo ciężko przeżyły kryzys.

„Hiszpania nas ogranicza” – twierdzi szef regionalnego rządu Katalonii Carles Puigdemont. W jednym z ubiegłotygodniowych wywiadów wyłożył swoją wizję przyszłego państwa katalońskiego: „Zbiurokratyzowany i skorumpowany Madryt podcina nasz potencjał. Tylko niezależni jesteśmy w stanie w pełni go wykorzystać”. W skrócie, Puigdemontowi marzy się Katalonia-Singapur Europy, czyli niewielkie terytorialnie i ludnościowo państwo, które swoje bogactwo – w tym przypadku dzięki członkostwu w Unii Europejskiej – opiera na handlu z potęgami, samo zachowując przy tym możliwie najdalszą neutralność. „Małe jest piękne” – twierdzi Katalończyk.

1.

Nie on pierwszy. Ruchy secesjonistyczne z zasady roztaczają wizję pomyślności już po udanej secesji w mniejszych, ale własnych państwach. Wśród powtarzanych argumentów są te o zwiększeniu wydajności rządzenia władzy, która będzie bliżej obywateli. O większej homogeniczności społeczeństw, co przyniesie zgodę polityczną. Secesjoniści przekonują też, że wyrwanie się ze starych kajdan przyniesie nowemu państwu oszczędności, bo „skończy się utrzymywanie ludzi, którzy nie mają z nami emocjonalnego związku” (Puigdemont). Wcześniej mówili to Szkoci przed (nieudanym) referendum niepodległościowym w 2014 r. Mówili również zwolennicy brexitu.

Bardziej wyczerpującą wizję dają ekonomiści popierający niepodległość Katalonii. W kampanii przed referendum 1 października katalońskie „ministerstwo” gospodarki przekonywało, że dzięki globalizacji małe rzeczywiście stało się piękne. I strzelało danymi. Na 34 państwa rozwinięte – w rozumieniu Międzynarodowego Funduszu Walutowego – 23 ma populację mniej liczną niż 20 mln. 11 z tych małych państw należy do 15 najbogatszych krajów świata per capita.

Polityka 41.2017 (3131) z dnia 10.10.2017; Świat; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Małe było piękne"
Reklama