W północno-wschodniej Syrii powstanie wspólna amerykańsko-turecka strefa buforowa albo – jak mówią Turcy – korytarz życia. To rezultat pełnego napięć tygodnia, który o mało co nie skończył się turecką interwencją w Syrii i pogorszeniem i tak już złych relacji między Ankarą i Waszyngtonem. Turcy twierdzą, że korytarz jest niezbędny, aby umożliwić repatriację przynajmniej części spośród 3,6 mln Syryjczyków z Turcji do ojczyzny. Oficjalnie wrócić mają tylko ochotnicy, ale wiadomo, że władze pogrążonej w kryzysie Turcji coraz mocniej „skłaniają” ich do wyjazdu.