Polacy są ogólnie lubiani. Jak ich przyjęto? Astonishingly positive, zdumiewająco dobrze, to ludzie odpowiedzialni – mówi urzędnik parlamentarny, który odwiedzał właśnie Warszawę. Dlaczego zdumiewająco? Czy Brytyjczycy mają już dosyć obcych?
Dwa polskie światy
W poczytnej bulwarówce „Daily Mail” (bulwarówki na ogół nie kochają imigrantów, raczej są emanacją jawnie lub skrycie rasistowskich poglądów zdrowych brytyjskich mas) ukazał się artykuł dość wybiórczo omawiający raport tzw. Audit Commission, rządowej instytucji pomagającej samorządom. Raport pokazuje cały zestaw problemów, ale „Daily Mail” uwypukla ciemne strony. „Rząd po raz pierwszy przyznał, że pracownicy wschodnioeuropejscy przywieźli ze sobą nieporządki społeczne i przestępczość” – pisze dziennik. Co konkretnie? Kłopoty mieszkaniowe, napięcia na ulicach, trudności w zbieraniu śmieci, kłopoty w bibliotekach publicznych (są one w Wielkiej Brytanii ważnym miejscem informacji obywatelskiej i porad), a nadto „policja alarmuje w sprawie przestępczości na drogach”.
– Wstyd mi, kiedy czytam podobne rzeczy. Niestety gazeta nie wyolbrzymia problemu.