Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Szczyt i pucz

Niger: wojskowy zamach stanu. Tylko Kreml może się cieszyć

Puczyści ogłaszają przejęcie władzy. Puczyści ogłaszają przejęcie władzy. ORTN/Tele Sahel/AFP / EAST NEWS
Armia odsunęła od władzy prezydenta Mohameda Bazouma, uchodzącego za ostatnią nadzieję Zachodu w Sahelu. Wojskowi zawiesili konstytucję i zamknęli granice.

Ile Rosja znaczy w Afryce, zwłaszcza w Sahelu, w regionie na południe od Sahary? Pewne odpowiedzi przynoszą petersburski szczyt prezydenta Władimira Putina z przywódcami państw afrykańskich i wojskowy zamach stanu w Nigrze. Na szczycie było skromniej niż poprzednio, udział wzięło co prawda kilkadziesiąt delegacji, ale tylko kilkanaście na poziomie głów państw. Znów wyraźnie znudzony Putin musiał czekać przed kamerami na przywódcę innego państwa, tym razem Egiptu (w przedwojennych czasach to Putin specjalizował się w takich despektach). Wreszcie – mimo obietnic darmowego zboża, opowieści o ideologicznym, antykolonialnym pobratymstwie – nieprzyjemnie dla Rosji wybrzmiał przekaz płynący z obrad. Goście domagali się zakończenia wojny w Ukrainie i wynikających z niej perturbacji w handlu zbożem, które prowadzą do wzrostu cen żywności, a w konsekwencji zawirowań w afrykańskich portfelach i polityce.

Z kolei korzystny dla Kremla ma być bilans nigerskiego puczu. Armia odsunęła od władzy prezydenta Mohameda Bazouma, uchodzącego za ostatnią nadzieję Zachodu w Sahelu. Wojskowi zawiesili konstytucję, zamknęli granice i objaśniają, że Bazoum źle zarządzał gospodarką, nie radził sobie też z islamskimi bojownikami. Nie współpracował z juntami w Mali i Burkina Faso. A tam nowe reżimy ochrania głośna ostatnio Grupa Wagnera, zbrojne ramię Rosji na kontynencie. Sympatyzujący z oficerami tłum, który atakował ambasadę Francji w Niamey, szedł, machając rosyjskimi flagami i z okrzykami „Niech żyje Putin!”.

Sekretarz generalny ONZ António Guterres wiadomość o puczu przyjął obserwacją, że rejon na południe od Sahary stał się wybitnie problematyczny. Światowa prasa i analitycy przyglądający się Afryce mówią wręcz o pasie zamachów, od 2020 r. było ich tu siedem.

Polityka 32.2023 (3425) z dnia 01.08.2023; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Szczyt i pucz"
Reklama