TERESA OLSZAK: – Osteopatia to...
ARKADIUSZ SOSNOWSKI: – ...metoda, w której założeniem jest zmuszenie organizmu do samoleczenia. Dzięki temu, że osteopata ma wiedzę z zakresu interny, reumatologii, ortopedii i przede wszystkim neurologii, może pacjentów zbadać całościowo i za pomocą technik manualnych bodźcować organizm czy też wybrane obszary lub narządy. To spojrzenie holistyczne, szersze i inne niż fizjoterapia.
Ale brzmi dość ogólnie. Z jakimi konkretnie dolegliwościami mogą się do pana zgłosić pacjenci?
Z bólami głowy, zaburzeniami trzewnymi różnego typu, obniżoną odpornością, wysiłkowym nietrzymaniem moczu, chorobami stawów skroniowo-żuchwych. Ale również dzieci w różnym wieku, np. z kolką, refluksem czy nadpobudliwością, chorymi zatokami czy przewlekłymi infekcjami. Są też pacjentki uroginekologiczne, pacjenci po operacjach trzewnych, którym pomagam znormalizować pracę narządów wewnętrznych. Kolejna grupa to pacjenci reumatologiczni, z chorobami stawów, oraz internistyczni i neurologiczni. Częstymi gośćmi są sportowcy. Najwięcej jednak jest pacjentów ze schorzeniami kręgosłupa.
Jak przebiega pierwsza wizyta?
Na początku zbieram wywiad ogólny, rozmawiamy o stanie zdrowia, o tym, na co pacjent się uskarża. Później, oprócz badania z zakresu medycyny, przeprowadzam badanie osteopatyczne polegające na sprawdzeniu ruchomości i napięcia tkanek oraz narządów. To pozwala mi zakwalifikować pacjenta do leczenia lub stwierdzić, że powinien zostać przekierowany do innego specjalisty. Dobrze, żeby pacjent miał przy sobie wcześniejsze dane diagnostyczne – prześwietlenie kręgosłupa, wyniki tomografii, morfologii itp. Jeżeli jest wskazanie do wykonania jakiegoś badania albo konsultacji z innym specjalistą, to o to proszę.