Przejdź do treści
Redakcja
7 maja 2010
Galerie

Gruzy na szczycie

7 maja 2010
Klasztor na początku 1944 r. Klasztor na początku 1944 r. Bettmann / Corbis
Zwycięska inwazja aliantów na Sycylię i Półwysep Apeniński została zatrzymana przez Niemców w górach na południe od Rzymu, pod koniec 1943 r. Miejscem czterech kolejnych bitew i ich symbolem stał się masyw Monte Cassino. Polakom udało się go zdobyć dopiero w maju 1944 r. Zakończyła się najkrwawsza z bitew frontu włoskiego. Było to też jedno z najcięższych starć w historii polskich działań wojennych.

Od stycznia 1944 r. alianci przeprowadzili trzy bitwy o rejon Monte Cassino i rzeki Lori zakończone niepowodzeniem. Dla Niemców był to ważny propagandowo teren umocnień „Linii Gustawa”, obsadzony przez Kesserlinga doborowymi jednostkami.

Alianci początkowo traktowali działania pod Monte Cassino jak każde inne zadanie. Nigdy wcześniej nie spotkali się z umocnieniami w terenie górskim. Na zdjęciu piechota nowozelandzka w ataku.BEWAlianci początkowo traktowali działania pod Monte Cassino jak każde inne zadanie. Nigdy wcześniej nie spotkali się z umocnieniami w terenie górskim. Na zdjęciu piechota nowozelandzka w ataku.

Nowozelandczycy, Amerykanie, oraz Algierczycy z Francuskiego Korpusu Ekspedycyjnego ponieśli duże straty. Gen. de Gaulle wizytuje szpital polowy w rejonie Monte Cassino.BEWNowozelandczycy, Amerykanie, oraz Algierczycy z Francuskiego Korpusu Ekspedycyjnego ponieśli duże straty. Gen. de Gaulle wizytuje szpital polowy w rejonie Monte Cassino.

Drugie uderzenie Aliantów miało być poprzedzone atakiem lotniczym i artyleryjskim. Bombardowanie zapowiedziano publicznie.FARABOLAFOTO/BEWDrugie uderzenie Aliantów miało być poprzedzone atakiem lotniczym i artyleryjskim. Bombardowanie zapowiedziano publicznie.

Niemcy ewakuowali opata klasztoru, mnichów i część zbiorów benedyktyńskich do Watykanu. Propaganda hitlerowska próbowała przedstawiać Niemców jako obrońców kultury i chrześcijaństwa.Keystone/BEWNiemcy ewakuowali opata klasztoru, mnichów i część zbiorów benedyktyńskich do Watykanu. Propaganda hitlerowska próbowała przedstawiać Niemców jako obrońców kultury i chrześcijaństwa.

15 lutego1944 r. rozpoczynają się naloty aliantów. Żądał ich dowódca korpusu nowozelandzkiego - gen. Freyberg, ale odpowiedzialność za decyzję ponoszą dowodzący we Włoszech: generałowie Clark i Alexander.Photos12.com/BEW15 lutego1944 r. rozpoczynają się naloty aliantów. Żądał ich dowódca korpusu nowozelandzkiego - gen. Freyberg, ale odpowiedzialność za decyzję ponoszą dowodzący we Włoszech: generałowie Clark i Alexander.

Bombardowania trwały trzy doby. Ocalały tylko dwie krypty. W podziemiach klasztoru.KEYSTONE/BEWBombardowania trwały trzy doby. Ocalały tylko dwie krypty. W podziemiach klasztoru.

Natychmiast po zakończeniu bombardowań oddziały niemieckie wkroczyły na wzgórze i zamaskowały pozycje wśród ruin.Archiv Heinrich Hoffmann/BEWNatychmiast po zakończeniu bombardowań oddziały niemieckie wkroczyły na wzgórze i zamaskowały pozycje wśród ruin.

Nowozelandczycy w jednym ze starć z niemieckimi snajperami. Na każdym kroku napotykali ciała żołnierzy poległych w dwu poprzednich bitwach, ale marcowe walki były najkrwawsze. Po 11 dniach zeszli tak nieliczni, że jednostki musiano rozwiązać.ULLSTEINBILD/BEWNowozelandczycy w jednym ze starć z niemieckimi snajperami. Na każdym kroku napotykali ciała żołnierzy poległych w dwu poprzednich bitwach, ale marcowe walki były najkrwawsze. Po 11 dniach zeszli tak nieliczni, że jednostki musiano rozwiązać.

Cały kwiecień alianci zbierali siły, a hitlerowcy poświęcili ten czas na naprawę i tworzenie nowych stanowisk na „Linii Gustawa”. Na zdjęciu samobieżne działo przeciwpancerne w zasadzce.Archiv Heinrich Hoffmann/BEWCały kwiecień alianci zbierali siły, a hitlerowcy poświęcili ten czas na naprawę i tworzenie nowych stanowisk na „Linii Gustawa”. Na zdjęciu samobieżne działo przeciwpancerne w zasadzce.

Żołnierze polscy zakładają obozy na stokach odsłoniętych od strony wroga. Byli pod ogniem niemieckim: atakując, podczas podchodzenia i schodzenia z linii walk a nawet podczas odpoczynku. Prowizoryczne osłony z kamieni i bezruch to jedyna obrona.FARABOLAFOTO/BEWŻołnierze polscy zakładają obozy na stokach odsłoniętych od strony wroga. Byli pod ogniem niemieckim: atakując, podczas podchodzenia i schodzenia z linii walk a nawet podczas odpoczynku. Prowizoryczne osłony z kamieni i bezruch to jedyna obrona.

Gen. Anders (na zdjęciu w środku narady sztabowców polskich i brytyjskich) przyjął zadanie dla polskiego korpusu – zdobyć masyw Monte Cassino.FARABOLAFOTO/BEWGen. Anders (na zdjęciu w środku narady sztabowców polskich i brytyjskich) przyjął zadanie dla polskiego korpusu – zdobyć masyw Monte Cassino.

Sztab studiował zdjęcia lotnicze i działania poprzedników. Kluczem do Monte Cassino było równoczesne zdobycie sześciu sąsiednich wzgórz oraz doliny Lori. Pojedyncze zdobyte wzgórze okazywało się nie do utrzymania.BEWSztab studiował zdjęcia lotnicze i działania poprzedników. Kluczem do Monte Cassino było równoczesne zdobycie sześciu sąsiednich wzgórz oraz doliny Lori. Pojedyncze zdobyte wzgórze okazywało się nie do utrzymania.

Spadochroniarze niemieccy niosą zaopatrzenie na linie obrony.  Obie strony używały do transportu mułów. Wyżej mogli wejść tylko ludzie.ULLSTEINBILD/BEWSpadochroniarze niemieccy niosą zaopatrzenie na linie obrony. Obie strony używały do transportu mułów. Wyżej mogli wejść tylko ludzie.

We włoskim słońcu na wysunięte polskie pozycje każdy kilogram amunicji i każdy litr wody trzeba było wciągnąć. Ścieżki były zbyt wąskie, a noce za krótkie, by w czasie najcięższych walk (11. i 12. maja) nadążyć z zaopatrzeniem.BEWWe włoskim słońcu na wysunięte polskie pozycje każdy kilogram amunicji i każdy litr wody trzeba było wciągnąć. Ścieżki były zbyt wąskie, a noce za krótkie, by w czasie najcięższych walk (11. i 12. maja) nadążyć z zaopatrzeniem.

W tym czasie Brytyjczycy nacierali w dolinie Lori pod Cassino. Przeprawy przez mosty na rzeczce Gari i praca saperów możliwe były tylko za zasłoną dymną. Niemcy, doskonale widzieli ruch wzdłuż starożytnej via Casilina, ale teraz odpierali atak Polaków.FARABOLAFOTO/BEWW tym czasie Brytyjczycy nacierali w dolinie Lori pod Cassino. Przeprawy przez mosty na rzeczce Gari i praca saperów możliwe były tylko za zasłoną dymną. Niemcy, doskonale widzieli ruch wzdłuż starożytnej via Casilina, ale teraz odpierali atak Polaków.

Walki o miasto Cassino u stóp klasztoru. Piechota i czołgi aliantów posuwają się za zasłoną dymu.FARABOLAFOTO/BEWWalki o miasto Cassino u stóp klasztoru. Piechota i czołgi aliantów posuwają się za zasłoną dymu.

Sceny kolejnych natarć wśród domów Cassino wyglądały podobnie. Przybywało ruin. Jeszcze jeden atak Brytyjczyków.FARABOLAFOTO/BEWSceny kolejnych natarć wśród domów Cassino wyglądały podobnie. Przybywało ruin. Jeszcze jeden atak Brytyjczyków.

16. i 18. maja. Polacy ponownie wdzierają się na „San Angero”, „Widmo”, „Albaneta”. Wśród krzaków i kamieni są ukryte klejne linie bunkrów niemieckich. Nie ma rezerw, kończą się granaty, brakuje wody. Niemcy też są w trudnej sytuacji, ale kontratakują...FARABOLAFOTO/BEW16. i 18. maja. Polacy ponownie wdzierają się na „San Angero”, „Widmo”, „Albaneta”. Wśród krzaków i kamieni są ukryte klejne linie bunkrów niemieckich. Nie ma rezerw, kończą się granaty, brakuje wody. Niemcy też są w trudnej sytuacji, ale kontratakują...

Żołnierze Andersa już nie opuszczają pozycji. To Niemcy ustępują pod osłoną nocy. Rankiem 19 maja polski patrol wywiesza flagę na gruzach klasztoru.THE BRIDGEMAN ART LIBRARY/BEWŻołnierze Andersa już nie opuszczają pozycji. To Niemcy ustępują pod osłoną nocy. Rankiem 19 maja polski patrol wywiesza flagę na gruzach klasztoru.

Zrujnowane Cassino w rękach aliantów. Klasztor milczy, a patrole brytyjskie wyruszają z miasteczka na okoliczne wzgórza i w stronę ruin opactwa.FARABOLAFOTO/BEWZrujnowane Cassino w rękach aliantów. Klasztor milczy, a patrole brytyjskie wyruszają z miasteczka na okoliczne wzgórza i w stronę ruin opactwa.

Angielskie działo przeciwlotnicze chroni pojazdy jadące nowo otwartą drogą na Rzym. W tle ruiny klasztoru.ULLSTEINBILD/BEWAngielskie działo przeciwlotnicze chroni pojazdy jadące nowo otwartą drogą na Rzym. W tle ruiny klasztoru.

Po bitwie. Brytyjczycy z pojmanymi spadochroniarzami niemieckimi.Mary Evans Picture Library/BEWPo bitwie. Brytyjczycy z pojmanymi spadochroniarzami niemieckimi.

W czasie pięciomiesięcznej bitwy w okolicach klasztoru pozostawały ciała żołnierzy dziewięciu narodowości. Tylko nielicznych z poległych na linii frontu można było szybko pochować.BEWW czasie pięciomiesięcznej bitwy w okolicach klasztoru pozostawały ciała żołnierzy dziewięciu narodowości. Tylko nielicznych z poległych na linii frontu można było szybko pochować.

Klasztor już kilkakrotnie podnoszono z gruzów. Po najeździe Langobardów w 548 r., Saracenów w 883 r., po  trzęsieniu ziemi w 1349 r. oraz po II wojnie światowej. Widok ruin z 1944 r. budzi największe zdumienie.ULLSTEINBILD/BEWKlasztor już kilkakrotnie podnoszono z gruzów. Po najeździe Langobardów w 548 r., Saracenów w 883 r., po trzęsieniu ziemi w 1349 r. oraz po II wojnie światowej. Widok ruin z 1944 r. budzi największe zdumienie.

Na zdjęciu z 1946 r. prace w klasztorze.KEYSTONE/BEWNa zdjęciu z 1946 r. prace w klasztorze.

W latach 1944-1945 miejscu zwanym podczas walk „doliną śmierci” polscy saperzy zbudowali cmentarz żołnierzy II korpusu. Pracami kierował inż. Tadeusza Muszyński według projektu architektów Wacława Hryniewicza i Jerzego Skolimowskiego.BEWW latach 1944-1945 miejscu zwanym podczas walk „doliną śmierci” polscy saperzy zbudowali cmentarz żołnierzy II korpusu. Pracami kierował inż. Tadeusza Muszyński według projektu architektów Wacława Hryniewicza i Jerzego Skolimowskiego.

U wejścia na cmentarz orły wyrzeźbione przez profesora Duilio Cambelottiego. Strzegą grobów 1072 żołnierzy polskich i ich dowódcy zmarłego w 1970 r.BEWU wejścia na cmentarz orły wyrzeźbione przez profesora Duilio Cambelottiego. Strzegą grobów 1072 żołnierzy polskich i ich dowódcy zmarłego w 1970 r.

Pod murami odbudowanego klasztoru w spokoju rosną pinie.Anneli Hegerfeld-Reckert/Smarterpix/PantherMediaPod murami odbudowanego klasztoru w spokoju rosną pinie.

Tomasz Pawlak na podstawie „Bitwy o Monte Cassino” Melchiora Wańkowicza

  • historia

Redakcja

Reklama
POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Deklaracja dostępności
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.