Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Dzieje grzechów

Medea zabijająca swoich synów na obrazie Ferdinanda Delacroix Medea zabijająca swoich synów na obrazie Ferdinanda Delacroix Wikipedia
Aż do XVIII w. ginekologia nie była przedmiotem zainteresowania oficjalnej medycyny. Nie istniała skuteczna antykoncepcja. Stosowano metodę bardziej brutalną i odrażającą – zabijano dzieci zaraz po urodzeniu.

W świecie antycznym porzucanie dzieci po urodzeniu było praktyką zwykłą i nie spotykającą się z potępieniem. Robotnik grecki w I w. p.n.e. pisał z Aleksandrii do żony: „Proszę cię i upominam: dbaj o dziecko, a gdy tylko dostaniemy wynagrodzenie, poślę ci na miejsce. Jeżeli szczęśliwie urodzisz, jeżeli to będzie chłopiec, zostaw go przy życiu, gdy dziewczynka – porzuć”. W starożytnym Rzymie o pozostawieniu dziecka przy życiu decydował ojciec, podnosząc je z ziemi i unosząc do góry. Jak dowodzi Paul Veyne, porzucanie dzieci przez biednych wynikało z nędzy, zamożniejsi natomiast chcieli skoncentrować wysiłki wychowawcze i podział majątku na mniejszej liczbie potomstwa. Platon w „Państwie” o dzieciach spłodzonych bez zgody wyimaginowanego rządu pisał: „żeby najlepiej ani jeden owoc takiego stosunku nie ujrzał światła dziennego, jeżeliby się zalągł, a gdyby jednak na świat przyszedł jakoś wbrew usiłowaniom, to położyć go gdzieś tak, żeby nie było pożywienia dla takiego”. Praktyki te zostały potępione przez moralność stoicką i następnie chrześcijaństwo (to z kolei w ślad za żydami) i poddane surowym karom w IV w., a za zbrodnię karaną śmiercią dzieciobójstwo uznano w 374 r.

Takie były początki odrazy, jaką żywimy dzisiaj w stosunku do zbrodni dzieciobójstwa – należy jednak mieć na uwadze, że towarzyszyły jej przesłanki o wymiarze religijnym. Dzieciobójstwo oznaczało bowiem pozbawienie dziecka chrztu, a w ślad za tym możności uzyskania zbawienia duszy.

Średniowieczne domy dziecka i Kodeks Carolina

Średniowieczny kodeks prawa kanonicznego z 1140 r. uznał dzieciobójstwo za zwykłe morderstwo na krewnym i wzmianki o nim są rzadkie. Wspomina się dzieciobójstwo w penitencjałach jako jeden z występków wiernych, z którym duchowni prowadzili walkę, zalecając w ostateczności podrzucanie dzieci pod drzwiami kościołów.

Reklama