Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Demony demokracji

Czy Platforma zagraża demokracji?

Jak widać z premiera wychodzą nie tylko wilcze oczy, które w nim widzi Jarosław Kaczyński, ale także rogata dusza. Jak widać z premiera wychodzą nie tylko wilcze oczy, które w nim widzi Jarosław Kaczyński, ale także rogata dusza. Leszek Zych / Polityka
Nieformalna kampania wyborcza PiS, zwana informacyjną, wygląda na skierowaną do ludzi bezradnych i „prześladowanych” przez totalitaryzm. W swojej przesadzie wydaje się groteskowa, wręcz bezsensowna, ale jest w niej ukryta metoda.

Codzienne doniesienia z frontu są dramatyczne. Te resztki Polski, które bronią ostatnich szańców suwerenności (zwłaszcza w „Gazecie Polskiej”, w „Uważam Rze”, w namiocie pod Pałacem Prezydenckim i na prawicowych portalach), wyliczają kolejne dowody na zbrodnie Platformy Obywatelskiej przeciw demokracji i przeciw narodowi polskiemu. Jarosław Kaczyński w liście do premiera Tuska alarmuje: „Zagrożone jest wręcz bezpieczeństwo żywnościowe Polaków”.

Prawicowi komentatorzy prowadzą dyskusję, w której całkiem serio zastanawiają się, czy to może jeszcze peryferyjna półdemokracja, czy już Polska epoki Sasów, a może taki PRL za późnego Gierka albo Białoruś, klasyczne wręcz państwo totalitarne (w sondażu na portalu Wpolityce.pl. wygrał „okres Gierka”, nieznacznie pokonując „czasy saskie”).

PiS ze swoją drużyną żyją w kraju niesuwerennym, niedemokratycznym, zawłaszczonym, gdzie z winy Tuska ludzie nie mają pieniędzy nawet na zrobienie aplikacji, jak głosi jeden ze spotów ugrupowania. A w dodatku premiera nie wolno krytykować.

Wydawać by się mogło, że to jakieś urojenia, kabaretowa karykatura, ale jest to teraz znaczący ton w publicznym dyskursie. To coraz bardziej świat równoległy, rzeczywistość alternatywna, która domaga się jednak respektu i normalnego traktowania.

Jakie są zatem dowody na totalitaryzm systemu rządzenia w Polsce? Koronnym dowodem jest akcja ABW o szóstej rano u internauty od witryny antykomor.pl. Skierowanie do psychiatry prezesa Kaczyńskiego było kolejnym „skandalicznym przykładem”. Tak jak wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry, zawarty w projekcie raportu komisji śledczej w sprawie Barbary Blidy.

Polityka 30.2011 (2817) z dnia 19.07.2011; Temat tygodnia; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Demony demokracji"
Reklama