Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Memento dla prokuratorów

Śląska Alexis uniewinniona

Po sześciu latach procesu katowicki sąd uniewinnił Barbarę Kmiecik (zgodziła się na ujawnienie danych osobowych) i siedem innych osób od zarzutów wyłudzania pieniędzy i działania na szkodę spółek.

Wśród oskarżonych była też jej córka. Sąd nie dopatrzył się łamania prawa, uznał, że wszystkie działania Barbary Kmiecik (i jej córki) były legalne i zgodne z praktykami obrotu gospodarczego.

Sprawa jakich wiele, prokuratura często w kwestiach gospodarczych dopatruje się przestępstw, bo nie rozumie praw rynku. Ale Barbara Kmiecik, często przedstawiana w mediach jako śląska Alexis, nie jest wyłącznie jedną z licznych postaci ze świata biznesu skrzywdzoną przez organy ścigania, której honor przywrócił dopiero wyrok sądowy. Warto przypomnieć, że to jej zeznania zapoczątkowały sprawę Barbary Blidy, zakończonej  tragiczną śmiercią byłej minister budownictwa.

Były przyjaciółkami, mówiono o nich: dwie Baśki. Barbara Kmiecik w latach 90. prowadziła firmę handlującą węglem. Po zarządzeniu ministra ograniczającego dostęp do handlu kopalinami prywatnym podmiotom (w 1997 r.) jej spółka upadła. Swoje straty oszacowała na 37 mln zł, a liczbę osób zwolnionych z pracy w jej firmie i kooperujących z nią spółek na ponad 1200. Próbowała odbić się od dna zakładając działalność konsultingową. W 2005 r. trafiła do aresztu, bo prokuratura uznała ją za podejrzaną o oszustwa i wyłudzanie pieniędzy. W tym samym czasie aresztowano jej córkę. Dzisiaj Barbara Kmiecik mówi, że zastosowano wobec niej areszt wydobywczy. Powiesz nam, to co chcemy usłyszeć, a w zamian wyjdziesz na wolność. Ty i twoje dziecko!

Areszt spełnił swoje zadanie, od pani Kmiecik wydobyto zeznania dotyczące korupcji w handlu węglem. Prokuratorzy szczególnie pilnie zajęli się mało istotnym i trochę odpryskowym wątkiem z zeznań, dotyczącym prezesa jednej ze spółek węglowych i pośrednio Barbary Blidy (miała pośredniczyć w przekazaniu łapówki dla tego prezesa, w zamian za umorzenie odsetek od długu).

Reklama