Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Niezbędnik

Pisany język mówiony

Zwykła kropka (w tegorocznym haśle wyborczym) spowodowała w sztabie wyborczym Baracka Obamy zamieszanie godne co najmniej wykrzyknika. Zwykła kropka (w tegorocznym haśle wyborczym) spowodowała w sztabie wyborczym Baracka Obamy zamieszanie godne co najmniej wykrzyknika. Justin Sullivan / Getty Images
Esemesy i maile coraz mniej mają wspólnego ze słowem pisanym – alarmują obrońcy czystości językowej. I mają stuprocentową rację. Właśnie dlatego martwią się niepotrzebnie.

Zwykła kropka spowodowała w sztabie wyborczym Baracka Obamy zamieszanie godne co najmniej wykrzyknika. Poszło o hasło kampanii ubiegającego się o reelekcję prezydenta Stanów Zjednoczonych („Forward.”, naprzód). „To brzmi mniej więcej tak, jakbyś mówił: do przodu, a teraz stój” – krytykował publicznie swojego pracodawcę jeden z doradców Obamy i jego śmiałość nie dziwi o tyle, że sam prezydent również z dystansem odnosi się do własnego sloganu. „Naprzód. Kropka. Cała stop” – miał żartować na jednym z posiedzeń sztabu. David Axelrod, od którego Obama uczył się podstaw komunikacji z wyborcami, zaproponował: „Dołóżcie jeszcze dwie kropki i wyjdzie na to, że jednak naprzód...”.

Naprzód z kropką ostatecznie obroniło swoje miejsce na plakatach i ulotkach demokratów. Sztabowcy Obamy nie ulegli także językoznawcom. Dla części z nich w języku angielskim wyłącznie czasowniki i wtrącenia (wow) pozostawione same sobie zasługują na miano zdania. A zatem na towarzystwo kropki. Wszystkie te zastrzeżenia i skojarzenia sztabowcy Obamy wzięli pod uwagę, rozważyli, lecz jako się rzekło: interpunkcję pozostawili bez zmian. Być może dlatego, że zapomnieli o pewnej szczególnej grupie wyborców, którzy swoje głosy wrzucą w tym roku do urn po raz pierwszy.

OMG!!

„Moja 21-letnia córka zbeształa mnie, że kończę esemesy kropką” – skarżył się niedawno w jednym z felietonów Ben Yagoda, językoznawca z University of Delaware oraz autor książki „How to Not Write Bad”. Doszukując się przyczyn reprymendy, Yagoda usłyszał, że zwyczajnych, neutralnych emocjonalnie komunikatów nie potrzeba zamykać żadnym znakiem interpunkcyjnym („Film zaczyna się o 6”). O ile konwencja zezwala na odrobinę entuzjazmu („Do zobaczenia!

Niezbędnik Inteligenta „O języku” (100060) z dnia 23.10.2012; Nowe wyzwania; s. 107
Reklama