Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Pisać każdy może

Napisz powieść - to może rozwiązać wiele problemów

Jeżeli czujesz się skrzywdzony i bezsilny, napisz powieść o swoim życiu. Zdemaskuj wrogów. Ujawnij ich knowania. Nazwij rzeczy po imieniu. Wtedy, być może, odzyskasz spokój.

Prezes firmy cukierniczej, poborca skarbowy i miejski urzędnik odkryli w sobie pasję literacką, kiedy inne metody rozliczenia z rzeczywistością zawiodły. Zostali pisarzami z bezsilności. Ból tworzenia to w ich przypadku ból istnienia. Żeby – jak oni – zostać pisarzem, trzeba przeżyć upokorzenie, zdiagnozować zło i zapełnić swoją goryczą puste stronice.

Napisali powieści z kluczem. Wydali je w małym nakładzie za własne pieniądze. Nie spodziewali się zysków, ale po dokonaniu ostatecznych rachunków bilans wyszedł im na plus. Rozliczyli się z krzywdzicielami. Ujawnili swoją prawdę. I znaleźli ukojenie.

Zdemaskować kanalie

Edward Pukin (62 l.), autor powieści „Kanalie”, już opatrując swoje dzieło tytułem poczuł ulgę. Znalazł bowiem słowo, które, jak sądził, celnie charakteryzowało jego przeciwników. – W mojej książce dwie trzecie to najprawdziwsza prawda, fikcji literackiej jest tam niewiele – mówi. Początkowo miał prosty zamysł. Chciał opisać historię wrogiego przejęcia firmy, której był prezesem. Ale kiedy zasiadł do pisania, doszedł do wniosku, że powieść wymaga wprowadzenia także innych wątków. Postanowił opisać całe swoje życie. Tak się w tym rozsmakował, że stworzył grube tomisko (330 stron), prawdziwą sagę rodzinną.

Bohater „Kanalii” ma na imię Edi. – Wiadomo, to ja jestem – ujawnia Edward Pukin. Edi początkowo jest trochę łobuzującym młodzieńcem, włóczącym się po zaułkach rodzinnego Elbląga. Gra w piłkę w juniorach Olimpii, poznaje Basię, która kibicuje jego drużynie.

Polityka 6.2009 (2691) z dnia 07.02.2009; Ludzie i obyczaje; s. 90
Oryginalny tytuł tekstu: "Pisać każdy może"
Reklama