Życie Mecenasa upłynęło nie tylko wśród ksiąg, dzieł sztuki i w otoczeniu artystów. Przez długie lata oddawał się służbie publicznej i aktywnie uczestniczył w życiu politycznym. Obok Agryppy (Marcusa Vipsaniusa Agrippy) należał do najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników i przyjaciół Oktawiana Augusta. Walczył u jego boku w bitwach pod Mutiną i Filippi, gdzie doszło do rozprawy z zabójcami Cezara, sprawował rządy w Rzymie, podczas gdy Oktawian wyruszał przeciwko Markowi Antoniuszowi i Kleopatrze.
Jednak największe usługi oddał przyszłemu władcy w inny sposób. „Zgromadził wokół siebie krąg pisarzy i uczonych, których wykorzystywał jako narzędzie wzmocnienia władzy Augusta. Jego aktywność wykraczała jednak poza zwykłe ramy promocji jednostki – dzięki wywyższeniu osoby Augusta mógł przydać chwały i godności całemu państwu” – napisał Pat Southern w biografii poświęconej Oktawianowi Augustowi. Po 23 r. p.n.e. Mecenas oddalił się od Oktawiana i oddał całkowicie swoim największym pasjom – promocji i wspomaganiu artystów oraz czerpaniu uciech z życia. W jego otoczeniu obok Horacego i Wergiliusza znaleźli się również Wariusz i Propercjusz. Horacy otrzymał od niego wiejską posiadłość Sabinum, gdzie miały powstać jego najpiękniejsze liryki.
Mecenas nie był pierwszym znanym protektorem sztuki, literatury i nauki. O całe cztery stulecia wyprzedził go na tym polu słynny ateńczyk Perykles, a i wielu wschodnich władców, pławiących się w trudnym do wyobrażenia przepychu, część krociowych dochodów przeznaczało na utrzymanie artystów i wynalazców. Średniowiecze ze swoją ascezą i anonimowością twórców dzieł czasami nadzwyczajnych nie było okresem sprzyjającym mecenatowi. Jego bujny rozwój przyniosła dopiero epoka renesansu. Odkrywając na nowo poniechaną przez tysiąc lat wielką kulturę antyku, wydobyła także z mroków zapomnienia postać Mecenasa.