W piątek zarząd SLD rekomendował Ogórek jako kandydatkę partii na prezydenta. Jak podkreślił Leszek Miler, jest ona symbolem zmiany pokoleniowej i otwarcia polskiej polityki.
– Pani doktor jest symbolem zgody narodowej, nie jest przedstawicielem czy szefem żadnego z walczących w Polsce plemion czy partii politycznych, jest bezpartyjna – mówił Miller na briefingu prasowym po posiedzeniu zarządu swej partii.
Ogórek mówiła, że chce być kandydatką całej polskiej lewicy. I dodała: – Będę zabiegać o wsparcie różnych środowisk lewicowych, a swój przekaz będę kierować m.in. do młodzieży i przedsiębiorców.
Już trzy lata temu, kiedy startowała w wyborach parlamentarnych, mówiło się o niej: „nowa lwica lewicy”. Ona sama mówiła o sobie: „Jestem w polityce, bo zależy mi na zmianie pokoleniowej”.
Choć popierał ją sam Aleksander Kwaśniewski, to nie zdobyła mandatu do Sejmu z okręgu rybnickiego. Były prezydent, który rekomendował wtedy głosowanie jedynie na ośmiu kandydatów Sojuszu, tak mówił o Ogórek: „Polska demokracja potrzebuje młodych, zdolnych, doświadczonych ludzi. Magda Ogórek jest taką właśnie osobą. Wspaniała, przygotowana, będzie dobrze Was reprezentować. Będzie wierna i wartościom lewicy, i swoim wyborcom”.
Magdalena Ogórek (rocznik 1979) pochodzi z Rybnika. Ukończyła studia w EIPA (European Institute of Public Administration) w Maastricht oraz studia podyplomowe na kierunku Integracja Europejska na Uniwersytecie Warszawskim. Jest autorką dwóch książek: „Polscy templariusze – mity i rzeczywistość” i „Beginki i waldensi na Śląsku i Morawach do końca XIV wieku”.