Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Sąd najważniejszy

Sędzią się jest całe życie – rozmowa z prof. Małgorzatą Gersdorf

Prof. Małgorzata Gersdorf Prof. Małgorzata Gersdorf Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Rozmowa z I Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzatą Gersdorf o wojnie PiS z sędziami w stulecie Sądu Najwyższego, jego roli i niedostatkach
„Odnoszę wrażenie, że jubileusz stulecia powstania Sądu Najwyższego jest bardzo niekomfortowy dla partii rządzącej”.Mariochom/Wikipedia „Odnoszę wrażenie, że jubileusz stulecia powstania Sądu Najwyższego jest bardzo niekomfortowy dla partii rządzącej”.

Anna Dąbrowska, Ewa Siedlecka: – Sąd Najwyższy obchodzi stulecie powstania. Będą obchody jubileuszu?
Prof. Małgorzata Gersdorf: – Były różne perturbacje, więc przed wetem pana prezydenta myślałam, że nie doczekam tego 100-lecia jako I Prezes. Ale trzeba wierzyć do końca. Przygotowywaliśmy się – i ten jubileusz się odbędzie. Będą dwie uroczystości, jedna tylko dla pracowników SN w gmachu Sądu, a druga na Zamku Królewskim. Skromnie, bo nie mamy za dużo pieniędzy, ale z wykładami okolicznościowymi i koncertem.

Kogo z polskich władz pani zaprosiła i kogo się pani spodziewa?
Wysłałam zaproszenie do prezydentów RP, do premier, marszałków Sejmu i Senatu. I do Włodzimierza Cimoszewicza, bo to dzięki jego wsparciu, kiedy był ministrem sprawiedliwości, powstał budynek Sądu Najwyższego, w którym teraz rozmawiamy.

Zaprosiła pani szefów partii, w tym Jarosława Kaczyńskiego?
Nie. Zaprosiłam pana prezydenta. Zapraszam go stale, bo jest strażnikiem konstytucji i strażnikiem obchodów stulecia państwa polskiego, a niepodległe państwo polskie zaczęło się od polskiego sądownictwa. Odnoszę wrażenie, że ten jubileusz jest bardzo niekomfortowy dla partii rządzącej. Jakoś tak niezręcznie likwidować Sąd Najwyższy w jego stulecie.

A sędzię Julię Przyłębską, wykonującą obowiązki prezesa TK, i jej zastępcę pana Muszyńskiego?
Tak. Pani prezes odpowiedziała mi, że przyjdzie.

A prezesa NBP Adama Glapińskiego?
Jak ja mogę go zaprosić na jubileusz, skoro osobiście prosiłam go cztery razy, by wydał obiecaną mi wcześniej monetę okolicznościową na 100-lecie SN, a on odmówił, mimo że chodzi o rocznicę odrodzenia polskiej państwowości po zaborach?

Polityka 37.2017 (3127) z dnia 12.09.2017; Polityka; s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Sąd najważniejszy"
Reklama