1. Kendrick Lamar, To Pimp a Butterfly, Top Dawg. Najważniejszy raper młodego pokolenia stworzył płytę klasyczną. Osobista historia czarnoskórego chłopaka z przedmieścia nakłada się tu na alegorię rasowych problemów USA, a muzycznie to równie wielogłosowa opowieść czerpiąca z różnych amerykańskich tradycji.
2. Julia Holter, Have You In My Wilderness, Domino. Fantastycznie zaaranżowane, urokliwe i śpiewane po mistrzowsku piosenki nawiązujące do najlepszych tradycji wyrafinowanej muzyki pop (Kate Bush, Talk Talk, Scott Walker).
3. Kamasi Washington, The Epic, Brainfeeder. Wieloosobowy zespół amerykańskiego saksofonisty (znanego m.in. z płyty Kendricka Lamara) składa odpowiednio wielki – jeśli wziąć pod uwagę rozmiary tego trzypłytowego wydawnictwa – hołd uduchowionemu postcoltrane’owskiemu nurtowi w jazzie.