Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Szeryf z Marsylii

Recenzja filmu: „Marsylski łącznik”, reż. Cédric Jimenez

„Marsylski łącznik” sprawia wrażenie filmu nakręconego w latach 70. „Marsylski łącznik” sprawia wrażenie filmu nakręconego w latach 70. Kino Świat
Chwilami wydaje się, że film został nakręcony w czasach, o których opowiada.

Starsi widzowie pamiętają zapewne głośny film Williama Friedkina „Francuski łącznik” (1971 r.), opowiadający o przerzucie narkotyków z Francji do Ameryki. W „Marsylskim łączniku” mamy podobną historię, lecz pokazaną z drugiej strony. Druga połowa lat 70., marsylskim półświatkiem rządzi Gaetano Zampa, boss świetnie rozwijającego się interesu – popyt na narkotyki gwałtownie rośnie – podporządkowujący sobie kolejne sektory branży rozrywkowej. W skorumpowanym portowym mieście niczym w klasycznym westernie pojawia się jedyny sprawiedliwy, sędzia Pierre Michel (postać autentyczna), który wkrótce się przekona, iż wrogów ma nie tylko w zwierającym szeregi gangu.

Marsylski łącznik, reż. Cédric Jimenez, prod. Francja, 135 min

Polityka 24.2015 (3013) z dnia 09.06.2015; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Szeryf z Marsylii"
Reklama