Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Książę drugiego planu

Recenzja filmu: „Mały Książę”, reż. Mark Osborne

„Mały Książę”, reż. Mark Osborne „Mały Książę”, reż. Mark Osborne Kino Świat
Wielowymiarowa, zachwycająca bajka o samotności, potrzebie miłości, dorastaniu i odnajdywaniu w dorosłym dziecka.

Tytułowy bohater znanej książki Antoine’a de Saint-Exupéry’ego nie był do tej pory ulubieńcem filmowców. Chociaż „Mały Książę” od momentu ukazania się w 1943 r. niemal natychmiast zyskał status klasyki, ekranizacji doczekał się bodaj tylko raz, w 1974 r. Podjął się tego trudu dziś już nieco zapomniany spec od hollywoodzkich musicali Stanley Donen („Zabawna buzia”, „Siedem narzeczonych dla siedmiu braci”) – z miernym skutkiem. Drugie podejście w wykonaniu Amerykanina Marka Osborne’a („Kung Fu Panda”) zakończyło się pełnym sukcesem.

Przede wszystkim zaskakuje rewelacyjna, wysoka jakość animacji komputerowej, nieodstająca wcale od najlepszych osiągnięć Pixara (produkcję „Małego Księcia” sfinansowali w całości Francuzi).

Mały Książę, reż. Mark Osborne, prod. Francja, 98 min

Polityka 33.2015 (3022) z dnia 11.08.2015; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Książę drugiego planu"
Reklama