Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Opowieści z Ziemiomorza

Ursula K. Le Guin o filmie: 'To nie moja książka!'

Pierwsza kinowa adaptacja słynnego cyklu fantasy Ursuli K. Le Guin „Ziemiomorze” nie przyniesie satysfakcji miłośnikom prozy Amerykanki. Debiutancki rysunkowy film „Opowieści z Ziemiomorza” zrealizował Goro Miyazaki, syn mistrza japońskiej animacji Hayao Miyazakiego (autora m.in. wielokrotnie nagradzanego „Spirited Away”).

Historia młodego księcia Arrena, ojcobójcy i Arcymaga z Archipelagu, który pomaga uratować magiczną krainę przed katastrofą, posiada cechy przyzwoitej, filozofującej bajki dla dzieci. Lecz o fabularnej wierności oryginałowi czy też głębszych, antropologicznych asocjacjach, z których słyną powieści Le Guin, należy zapomnieć.

Film Miyazakiego przypomina raczej wariację na temat andersenowskiej „Królowej śniegu” okraszonej kilkoma taoistycznymi aforyzmami. Dużo w nim latających smoków, świecących mieczy, czarownic lękających się śmierci. A za mało grozy i mocy starych legend.

Ursula K. Le Guin na swej stronie internetowej zachwala stronę techniczną filmu, narzeka jednak na drastyczne zmiany w dramaturgii. Toshiemu Suzuki (producentowi ze studia Ghibli) powiedziała po wyjściu z kina: „To nie moja książka. To twój film. To dobry film”.

  

 

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną