Rozmiar ponad 600-stronicowego „Pochłaniacza” robi wrażenie. Potem jest jeszcze lepiej.
Na okładce nowej książki Katarzyny Bondy Zygmunt Miłoszewski stwierdza, że mamy do czynienia z „królową polskiego kryminału”. Rozmiar ponad 600-stronicowego „Pochłaniacza” robi wrażenie. Potem jest jeszcze lepiej. Fabułę rozpięto pomiędzy 1993 a 2013 r. Początek lat 90. to czasy raczkującego kapitalizmu, kiedy to mafia rozdaje karty. (...)
Katarzyna Bonda, Pochłaniacz, Muza, Warszawa 2014, s. 672, Mariusz Czubaj, Martwe popołudnie, Albatros/Kuryłowicz, Warszawa, s. 341
Książki do kupienia w sklepie internetowym Polityki: Pochłaniacz, Martwe popołudnie.
Polityka
23.2014
(2961) z dnia 03.06.2014;
Afisz. Premiery;
s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Piękna i bestia"