Polska znalazła się na 60. miejscu na liście najszczęśliwszych krajów świata, której przygotowanie zleciła Organizacja Narodów Zjednoczonych.
Opublikowany właśnie raport analizuje nie tylko poziom dobrobytu w 158 państwach (PKB na głowę mieszkańca), ale także jakość opieki socjalnej, długość życia, swobodę dokonywania życiowych wyborów, hojność mieszkańców danego kraju czy skalę korupcji.
Po zsumowaniu wszystkich tych opracowano Światowy Indeks Szczęścia, którego niewątpliwymi liderami okazały się kraje skandynawskie: w pierwszej dziesiątce znalazły się Islandia, Dania, Norwegia, Finlandia oraz Szwecja. Wyprzedziła je tylko Szwajcaria, która znalazła się na miejscu pierwszym:
Oprócz tych krajów w czołowej dziesiątce znalazły się jeszcze Holandia oraz trzy kraje spoza kontynentu europejskiego: Kanada, Nowa Zelandia oraz Australia.
A jak raport ocenia poziom dobrobytu i szczęścia w Polsce? Według tego kompleksowego zestawienia zajmujemy miejsce 60. pomiędzy Białorusią i Malezją. Znacznie lepiej od nas wypadli nasi sąsiedzi: Czechy (miejsce 31), Słowacja (45), Litwa (56).
Wyprzedziliśmy za to Estonię (73) czy Łotwę (89), ale także Portugalię (88), pogrążoną w kryzysie Grecję (102) oraz Węgry (104):
Na samym końcu listy znalazła się ogarnięta wojną Syria. Tylko nieznacznie wyprzedzają ją jednak takie kraje afrykańskie, jak Burundi, Benin, Burkina Faso, Czad, Rwanda czy Togo, a także Afganistan.
Kilka miesięcy przed ukazaniem się raportu ONZ poznaliśmy także najnowszą odsłonę Światowego Indeksu Szczęścia (Happy Planet Index), mierzonego od 2006 roku.
Bierze on pod uwagę nie tylko zamożność obywateli danego kraju, ale także ich samopoczucie, długość życia oraz ślad ekologiczny, czyli wpływ gospodarki danego kraju na środowisko naturalne.