Wprowadzenie
Pofilozofuj z Jarkiem Makowskim, czyli ucz się filozofii razem z nami
1.
To jedna z najlepszych rzeczy, jaka może się dzisiaj przytrafić polskiej edukacji: filozofia wraca do szkół. Cieszy to tym bardziej, że trudno zliczyć, ile to razy w ostatnim czasie zapraszano nas na pogrzeb filozofii.
A jednak, kiedy już się wydaje, że wobec rozwoju i odkryć biologii, genetyki, techniki czy fizyki filozofia powinna skapitulować, kiedy wobec decyzji kolejnych ministrów, którzy regularnie ją ignorują i spychają na margines, powinna przyznać się w końcu do swej porażki – powstaje niczym feniks z popiołu. Cóż jest takiego w filozofii, że zdaje się posiadać jeden z boskich przymiotów: nieśmiertelność?
Każdy, kto nie boi się używać rozumu, wie, że filozofia jest nieśmiertelna. Jej żywotność polega bowiem na tym, że stawia pytania, które wcale nie szukają odpowiedzi. Że pytania filozofów (co jest zasadą świata? skąd zło? dlaczego istnieje raczej coś niż nic?) niekoniecznie muszą schodzić się w krąg wiedzy tak, jak w krąg wiedzy schodzi się pytanie i odpowiedź, gdy dociekamy, ile jest dwa plus dwa. Dla filozofa ważniejsze są celne pytania niż pospiesznie udzielane odpowiedzi.
Ale czy zadręczanie się pytaniami, dzielenie włosa na czworo, jak to w zwyczaju ma filozofia, nie jest stratą czasu w kulturze, w której wszystko dzieje się tu i teraz?
2.
Ks. Józef Tischner, mój Mistrz, gdy był już bardzo chory, napisał do nas, swoich studentów – tak jak ja dziś piszę do Czytelników POLITYKA.PL – dwa listy, w których jasno wykładał sens studiowania filozofii. Postawił w nich, jak to w jego przypadku zawsze bywało, fundamentalne pytanie: co to znaczy studiować filozofię? Pisał: „Studiować filozofię to szczególne wyzwanie.