Wcześniej urodzeni
Eksplozja stulatków w Polsce: ilu ich tak naprawdę jest? I dlaczego mają wyższe emerytury?
Wśród 4456 stulatków odnotowanych w bazie PESEL jest aż 154 superstulatków – najstarsza Polka ma 120, a Polak – 119 lat. To też wydaje się mało prawdopodobne. Dlaczego? Tylu stulatków, a zwłaszcza superstulatków, nie ma wśród osób, którym ZUS, KRUS i resortowe zakłady emerytalne (MON, MSW i Ministerstwa Sprawiedliwości) poza emeryturą lub rentą dodatkowo wypłacają tzw. świadczenie honorowe. Emeryci i renciści otrzymują je automatycznie z chwilą ukończenia stu lat. Prawo do niego mają też osoby, które nie wypracowały sobie prawa do emerytury. Wystarczy, że złożą (może to zrobić opiekun) wniosek i potwierdzą swój stuletni wiek w oddziale ZUS.
Tę honorową gratyfikację dostaje dziś ok. 3320 stulatków (z ZUS – ok. 2300, z KRUS – 993 i 26 emerytów resortowych). Wydaje się mało prawdopodobne, aby ponad tysiąc stulatków (co czwarty) bądź ich opiekunów nie upomniało się o to comiesięczne świadczenie, które od 1 marca br. wynosi 3191,93 zł (dla beneficjentów, którzy prawo do niego nabyli po tej dacie). Jest ono opodatkowane. Potrąca się od niego składkę zdrowotną, a pensjonariuszom domów pomocy społecznej kwotę wyrównującą rzeczywiste koszty pobytu.
Byłby wielki skandal, gdyby stulatkowie nie korzystali z tego przywileju z braku wiedzy o nim lub błędów w ewidencji ludności. Wyjaśnienie tej kwestii może być jednym z pierwszych zadań pełnomocnika rządu ds. ludzi starszych, którego powołanie postuluje coraz więcej środowisk. Demograficzne fakty są nieubłagane. Jeśli nie wydarzy się jakiś kataklizm, to liczba osób w Polsce w wieku 80 i więcej lat wzrośnie z 1,44 mln w 2012 r. do 2,57 mln w 2035 r. Wśród nich, według prognozy GUS, będzie już 14,7 tys. stulatków, ponad trzy razy więcej niż dziś. Ci ostatni, w naszym starzejącym się społeczeństwie, przy małej orientacji organów państwa w ich liczbie oraz potrzebach, są najszybciej rosnącą grupą demograficzną. Dr Piotr Szukalski, demograf i gerontolog społeczny z Uniwersytetu Łódzkiego, w swoich publikacjach pisze już wręcz o eksplozji stulatków.