Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Skąd się bierze narcyzm?

Psychologowie nie są w tej kwestii jednomyślni. I podsycają spór, konstruując kolejne teorie na temat przesadnej miłości własnej.
.ohyeahprettythings/Tumblr.

Naukowcy reprezentują w tym wypadku dwie frakcje – jedni i drudzy łączą narcyzm z rodzicielskimi metodami wychowawczymi. Zupełnie jednak odmiennymi. Gdy zdaniem niektórych psychologów narcyzm pielęgnują w dzieciach rodzice przesadnie opiekuńczy („jesteś najlepszy, nikt ci nie dorówna, możesz osiągnąć, co zechcesz”), inni badacze dowodzą, że jest wręcz przeciwnie – a narcyzm to skutek raczej niedoboru wsparcia i troski („do niczego się nie nadajesz, nie ma z ciebie żadnego pożytku”).

W pierwszym przypadku postawa narcystyczna byłaby efektem wieloletnich (i nadmiernych) starań rodziców, żeby ich dzieci były przekonane o swojej niezaprzeczalnej wartości. W drugim – rodzajem mechanizmu obronnego. Dziecko, które słyszy, że jest bezużyteczne, w końcu samo o siebie zawalczy, dowodząc, że jest warte szacunku, miłości, w tym miłości własnej. Brak wsparcia kompensuje sobie niejako samo, ale nieumiejętnie (nienauczone, jak budować poczucie własnej wartości).

Która koncepcja lepiej oddaje rzeczywistość?

Nieco światła rzucają na problem badania Eddie’ego Brummelmana z uniwersytetu w Amsterdamie, opublikowane właśnie na łamach pisma „Psychological and Cognitive Sciences”. Naukowiec współpracował z dziećmi (w wieku od 7 do 12 lat) i ich rodzicami przez półtora roku (spotykał się z nimi co sześć miesięcy). To pierwsze badanie podłużne prowadzone w tym zakresie.

Treść wywiadów – bo taką metodę Brummelman wybrał – miała pomóc ustalić poziom narcyzmu u dzieci i zdradzić, w jakim stopniu przejawiają one pozytywne/negatywne wyobrażenia na swój temat. Badacz przyjrzał się też oczywiście rodzicom – oceniał poziom ich gorliwości (czy opiekuńczości) oraz ich stosunek do dzieci (czy był ciepły czy raczej chłodny).

Na podstawie rozmów i obserwacji Brummelman wywnioskował, że miłość własna to efekt nadopiekuńczości – co przemawiałoby za teorią społecznego uczenia się (poprzez naśladownictwo, obserwację, werbalne i niewerbalne komunikaty). „Do narcyzmu doprowadza przesadna troska rodziców, a nie brak miłości” – tłumaczy badacz w raporcie. Nie oznacza to jednak – dodaje ostrożnie – że nieokazywanie uczuć i rygor to jedyny słuszny model wychowawczy. Przeciwnie – obydwa modele wydają się skrajne i pod różnymi względami krzywdzące.

Brummelman ma większe ambicje – usiłuje dociec, czy narcyzm (ściśle skorelowany np. z agresją) da się odpowiednio wcześnie wyeliminować. „Żeby jakkolwiek interweniować, trzeba poznać mechanikę tego procesu, tj. przyczyny ujawniania się narcyzmu” – tłumaczy z zamiarem kontynuowania swych badań. Jeśli więc narcyzów wychowują rodzice przesadnie opiekuńczy – wywodzi – to może należałoby promować taki model wychowawczy, w którym wdzięczności czy wsparcia nie mylono by z bezkrytycyzmem wobec dzieci i wyróżnianiem ich spośród rówieśników?

Badania Brummelmana należałoby oczywiście zweryfikować w sposób tradycyjny – czyli przeprowadzić je raz jeszcze i w niezależnym ośrodku badawczym.

Dla porządku należałoby podkreślić, że winy nie ponoszą wyłącznie rodzice. Wiele zależy od indywidualnych predyspozycji, w tym także od uwarunkowań genetycznych. Oraz od promowanych w popkulturze, w sferze publicznej i wirtualnej wzorców i wartości, takich jak sukces (osiągany za wszelką cenę) czy potrzeba nieustannej rywalizacji.

Ostrożności jednak nigdy dość. Choćby na wszelki wypadek należałoby zatem – żeby przypadkiem narcyza nie wychować – przeanalizować swoje rodzicielskie metody i przemyśleć treść informacji zwrotnych, jakich dzieciom się udziela. Może warto się zastanowić i powstrzymać – piszą komentatorzy powyższych badań – zanim powie się dziecku, że ich dzieło z makaronu przypomina wczesne prace Van Gogha?

*

Czytaj także: 
– Posty na Facebooku mogą świadczyć o narcyzmie i niskiej samoocenie
– Narcyz w internecie: skąd to samouwielbienie?
– Bezcenna samoocena

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną