Klasyki Polityki

Wirus strachu

Co się działo, gdy uderzył wirus ebola

Chińscy lekarze przygotowują się do misji w Afryce. Chińscy lekarze przygotowują się do misji w Afryce. Robin Utrecht / BEW
Mija właśnie rok od początków epidemii eboli i choć choroba wyhamowuje, strach przed nią zaraża kolejne państwa.
Amsterdam, szkoleniepersonelu, który będzie pomagał w walce z epidemią eboliAFP/EAST NEWS Amsterdam, szkoleniepersonelu, który będzie pomagał w walce z epidemią eboli

Egzotyczny, widoczny tylko pod mikroskopem i o zjadliwości tak dużej, że nadaje się na broń masowego rażenia – gdy coś takiego jak wirus eboli pojawia się w sąsiedztwie, łatwo o histerię. Tym większą, im bliżej do finiszu ważnej kampanii wyborczej, o czym przekonała się amerykańska pielęgniarka Kaci Hickox.

Pracowała w Sierra Leone dla Lekarzy bez Granic, niosących pomoc medyczną w najbiedniejszych państwach świata. W ostatni piątek października wylądowała z powrotem na podnowojorskim lotnisku Newark, ale zamiast do domu trafiła na przesłuchanie. Pytający byli ubrani w maski i kombinezony, mierzyli jej temperaturę – pierwszy odczyt 36,6, drugi po paru godzinach – ponad 38 stopni, ale potem temperatura wróciła do normy.

Hickox utrzymywała, że w pomieszczeniu było duszno i gorąco, była zmęczona długą podróżą i zdenerwowana. Nie przeszkodziło to urzędnikom skierować pasażerki na kwarantannę. Jej obrońcy przekonywali, że Hickox zamknięto wbrew konstytucji i bez powodu. Zwłaszcza że prewencyjnej kwarantanny nie przewidywały federalne instrukcje. Ale to Ameryka, gdzie władze stanowe mogą zaostrzyć procedury.

Tu zaostrzał Chris Christie, ubiegający się o reelekcję republikański gubernator New Jersey, który walkę z ebolą uczynił lejtmotywem ostatnich dni kampanii zwieńczonej wyborami 4 listopada. W New Jersey znajduje się lotnisko Newark i Christe w dniu przylotu Hickox nakazał, aby każda osoba przylatująca z Afryki Zachodniej automatycznie trafiała na 21-dniową, prowadzoną w zamknięciu, obserwację. Sam Barack Obama uznał to za sianie niepotrzebnego niepokoju.

Po trzech dniach spędzonych w specjalnym namiocie Hickox przewieziono do Maine, jej rodzinnego stanu, gdzie kazano jej pozostać w domu.

Polityka 46.2014 (2984) z dnia 11.11.2014; Świat; s. 57
Oryginalny tytuł tekstu: "Wirus strachu"
Reklama