Archiwum Polityki

Senator chce ekshumacji

Senator Ryszard Bender (PiS) namawia rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej do nielegalnych ekshumacji szczątków. – W PRL wykopywaliśmy ciała naszych zamordowanych przyjaciół. Musicie zrobić to samo, najlepiej w nocy. Ja mogę z wami iść na cmentarze. Mogę wam pomóc – mówił do kilkorga bliskich ofiar katastrofy kwietniowej, którzy przyszli na posiedzenie zespołu parlamentarnego, wyjaśniającego pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza przyczyny tragedii. Nikt nie wyraził zainteresowania pomocą senatora. Jeśli ktoś by się na to zdecydował, złamałby prawo.

Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych określa zasady ekshumacji. Można jej dokonać na podstawie umotywowanej prośby osób uprawnionych do pochowania zwłok, po otrzymaniu zezwolenia inspektora sanitarnego, który musi być przy tym obecny, albo na wniosek prokuratora lub sądu. Poza tym nie przeprowadza się jej w nocy, ale zgodnie z zarządzeniem ministra zdrowia we „wczesnych godzinach rannych”. Senatora Bendera chroni immunitet, rodziny za nielegalną ekshumację narażałyby się na karę ograniczenia wolności. Do tej pory tylko dwie (Wassermannów i Gosiewskich) wystąpiły o ekshumację. Prokuratura twierdzi, że w Polsce są już protokoły z sekcji zwłok. Rodziny utrzymują, że wciąż nie mają do nich dostępu.

Polityka 50.2010 (2786) z dnia 11.12.2010; _PUSTY_; s. 7
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną