Wojsko obraziło się na dziennikarzy i postanowiło nie rozstrzygać konkursu na publikacje o wojskowej tematyce ogłoszonego przez szefa Sztabu Generalnego, choć Złote Szable leżą już w magazynach. Sześć replik szabli Wojska Polskiego wzór 34 w kolorze złotym miało być z pompą wręczonych 18 lutego w Hotelu Sheraton. Miało być, bo wojsko po cichu postanowiło wycofać się z przedsięwzięcia. Postanowiono również zmienić liczbę nagrodzonych i sposób ich wyłaniania. – Rzecznicy prasowi tworzący Komitet i nominujący do nagrody zgłoszone kandydatury postanowili zmodyfikować zbyt skomplikowany regulamin jej przyznawania. Poza tym po katastrofie smoleńskiej ukazało się dużo tekstów wykorzystujących na bezprecedensową skalę ludzkie emocje, a nawet frustracje – mówi płk Andrzej Wiatrowski, rzecznik szefa Sztabu Generalnego. Kiedy konkurs zostanie rozstrzygnięty? – Nie jestem członkiem Komitetu. Nie mogę więc podawać żadnych dat. W zamyśle Złota Szabla ma być wyrazem uznania za całoroczny dorobek publicystyczny. Liczy się jakość tego dorobku – dodaje płk Wiatrowski.
Konkurs dla dziennikarzy Złota Szabla ustanowił szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor. Po tragicznej śmierci generała w katastrofie smoleńskiej postanowiono podtrzymać jego ideę. W informacji ustanawiającej konkurs informowano, że kapituła konkursu będzie zwracała „szczególną uwagę na odwagę, bezstronność, obiektywizm i uczciwość w prezentowaniu tematów trudnych”.