Zapowiadał to od lat, tym razem chce, by słowo stało się ciałem. XIV Dalajlama chce delegować władzę polityczną na rzecz przywódcy demokratycznie wybranego przez Tybetańczyków na uchodźstwie. W oświadczeniu z okazji 52 rocznicy antychińskiego powstania w Tybecie apeluje do parlamentu działającego wraz z rządem w Indiach, aby uchwalił odpowiednie zmiany w tymczasowej konstytucji. Dzięki nim będzie mógł przekazać swą władzę świecką demokratycznie wybranemu premierowi. W oświadczeniu Dalajlama wyraża podziw dla pokojowych rewolt w Afryce Północnej. Jednak jego demokratyczne gesty są nie do przyjęcia w Chinach. Komuniści posuwają się do pouczania Dalajlamy, jak ma rozstrzygnąć kwestię swego następcy – broń Buddo demokratycznie. Ale, Dalajlama tych nauk nie słucha.