Jak podaje GUS, wynik finansowy netto (czyli łączne zyski pomniejszone o straty tych, którzy znaleźli się pod kreską) polskich przedsiębiorstw zatrudniających przynajmniej 50 osób, wyniósł w 2010 r. ponad 89 mld zł. To o 13 proc. lepiej niż rok wcześniej. Cieszy szczególnie fakt, że aż 78 proc. badanych firm zanotowało zyski. Także spółki obecne na liście POLITYKI poprawiły swoje wyniki. 50 najbardziej zyskownych przedsiębiorstw naszego rankingu w 2009 r. zarobiło 33,3 mld zł, a w 2010 r. – 34,9 mld (brutto). Organizacje reprezentujące przedsiębiorców tradycyjnie skarżą się na typowe polskie bolączki, jak nieprzejrzyste prawo podatkowe, biurokratyczne przeszkody, wysokie – jak na gospodarkę, która stara się dogonić bogaty Zachód – koszty pracy. Ale mimo to nasze firmy zarabiają coraz lepiej i z wieloma utrudnieniami po prostu nauczyły się żyć.
W zestawieniu najbardziej zyskownych przedsiębiorstw Pięćsetki nastąpiła zmiana lidera. KGHM i Polska Grupa Energetyczna zamieniły się miejscami, bo koncern z Lubina zarobił o 2,5 mld zł brutto więcej, a PGE o 1,1 mld mniej niż rok wcześniej. Nie tylko z czołówki, ale w ogóle z tej listy wypadł Fiat Auto Poland, bo w ubiegłym roku zanotował sporą stratę. Spadła produkcja, a dodatkowo firma ucierpiała z powodu umacniającej się złotówki.
Zwraca uwagę bardzo duży spadek zysku Telekomunikacji Polskiej, która zarobiła mniej niż pół miliarda i spadła z 4 pozycji na 18. W tym przypadku jednak zaszkodziło przede wszystkim stworzenie rezerwy w wysokości 1,1 mld zł na wypadek przegranej z duńską firmą DPTG, która żąda od Telekomunikacji olbrzymiego odszkodowania związanego z realizacją bardzo starego kontraktu na sieć światłowodową. Gdyby nie te problemy, wynik spółki kontrolowanej przez France Télécom byłby porównywalny do tego z 2009 r.