Swoje rynki pracy dla nowych członków Unii otworzyły 1 maja nie tylko Niemcy i Austria, ale również Szwajcaria. Przez ponad 5 lat zezwolenia na pracę mogła tu uzyskać tylko określona liczba cudzoziemców. Każdy kraj miał przyznany limit krótko- i długoterminowych zezwoleń. Szwajcarski rząd uznał jednak, że spokojnie może otworzyć drzwi, bo i tak liczba zainteresowanych pracowników nigdy nie przekroczyła przyznanych kwot.
Jeszcze w lutym 2011 r. pula dostępnych krótkoterminowych pozwoleń pobytu i pracy dla Polaków, Czechów, Słowaków, Węgrów, Litwinów, Łotyszy, Estończyków i Słoweńców wynosiła blisko 24 tys., a zainteresowało się nimi tylko 11,5 tys. Podobnie było z zezwoleniami na zatrudnienie i pobyt stały: limit wyznaczono na 2,5 tys., a chętnych było o tysiąc mniej. Dla pracowników z Cypru i Malty Szwajcarzy otworzyli swój rynek pracy już w 2007 r. Rumuni i Bułgarzy muszą jeszcze poczekać.