Archiwum Polityki

1037

1037 obywateli przyjął Eugeniusz Kłopotek (PSL) na dyżurach poselskich w tej kadencji Sejmu. Dyżuruje nie tylko w swoim biurze poselskim w Bydgoszczy, ale też odwiedza każdą gminę w swoim okręgu wyborczym, najczęściej w urzędach administracji samorządowej. – Miałem już 212 dyżurów. Tysięcznego obywatela, dyrektorkę szkoły podstawowej w Pruszczu, przyjąłem na początku maja. Pani Anna otrzymała ode mnie drobny upominek, wypalony w glinie budynek Sejmu i kwiaty – opowiada Kłopotek. Poseł PSL wszystkie spotkania z wyborcami ewidencjonuje. Dokumentacja zajmuje już siedem segregatorów. – Dzięki temu mogłem udowodnić Julii Piterze dwa lata temu, że jej zarzut o to, że występuję w interesie jednego przedsiębiorcy, jest bezpodstawny – wspomina. W ewidencji Kłopotek wpisuje, z kim się spotkał, kiedy, w jakiej sprawie, odnotowuje pisma, które w danej sprawie wysłał, i skutek interwencji.

Polityka 22.2011 (2809) z dnia 24.05.2011; Flesz; s. 7
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną