Przykro było patrzeć, jak jeszcze niedawno Grzegorz Napieralski w celu zdobycia paru głosów w wyborach musiał rozdawać jabłka przed fabrykami i zaczepiać grzybiarzy po lasach. Na szczęście ten siermiężny okres w życiu przywódcy polskiej lewicy przeszedł do historii. Dziś jest to polityk całkowicie nowoczesny, co udowodnił niedawno, przejeżdżając wraz z grupą współpracowników luksusowym wagonem kolejowym na trasie Warszawa–Sosnowiec.
W trakcie przejazdu Napieralski zaprezentował nowy program infrastrukturalny SLD, w ramach którego zapowiedział m.in. budowę mieszkań, dróg i szerokopasmowego Internetu. Obiecał także zwiększenie nakładów na kolej, dzięki czemu przejazd luksusową salonką z Warszawy do Sosnowca ma w przyszłości zostać skrócony i być dostępny nie tylko dla ludzi takich jak Napieralski, ale dla każdego wyborcy SLD.
Szeroko relacjonowana przez media podróż była dużym sukcesem polskiej lewicy. Pokazała Napieralskiego jako polityka skutecznego, który potrafi nie tylko nakreślić atrakcyjny program, jakim jest podróż z kolegami luksusową salonką, ale również ten program zrealizować. Wiadomo było jednak, że jazda salonką nie jest szczytem jego możliwości i że w salonce politykowi tego formatu będzie za ciasno. Dlatego nikogo nie zaskoczyła informacja, że Napieralski zdecydował się otworzyć siedzibę swojej partii w wirtualnym świecie Second Life.
W świecie tym zamierza on przebywać, organizując polityczne debaty, prezentując program oraz udzielając odpowiedzi na pytania internautów. „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że SLD wykupił już wirtualną działkę, na której stanął nowoczesny wirtualny budynek. Tempo tej inwestycji pokazało wysoką sprawność liderów SLD, a przy okazji udowodniło, że Internet jest obecnie jedynym miejscem w Polsce, w którym da się coś szybko zbudować.
Ewentualny sukces SLD w zbliżających się wyborach daje nadzieję, że cała polityczna aktywność tej partii przeniesie się do Second Life. Wydaje się, że właśnie tam najłatwiej i najszybciej uda się zrealizować sztandarowe obietnice lewicy, takie jak budowa mieszkań, legalizacja związków partnerskich czy ograniczenie wpływów Kościoła. Współpracownicy Napieralskiego zapewniają, że już niedługo wyborcy SLD będą mogli podyskutować na ten temat z animowaną wersją przewodniczącego Napieralskiego – tzw. awatarem – dostępnym w rzeczywistości Second Life.
Uruchomienie animowanej wersji tego polityka byłoby bez wątpienia kolejnym krokiem do przodu w jego politycznej karierze. Jako animacja Napieralski na pewno będzie bardziej naturalny i autentyczny. W opinii wielu specjalistów tradycyjny Napieralski osiągnął już szczyt swoich możliwości, tymczasem jako postać rysunkowa mógłby jeszcze wiele zrobić i bez trudu przejść samego siebie. Wydaje się, że właśnie na takiego Napieralskiego czeka młody elektorat, dzieci, a także ci dorośli, którzy od dawna podejrzewają, że jest on postacią z kreskówek.