Kręć z głowicą
Żyjemy w czasach hybryd – w każdym razie jeśli chodzi o sprzęt elektroniczny, samochody i narzędzia. Urządzenia niegdyś służące tylko do jednego celu, mają dziś wielorakie funkcje. Najlepszym przykładem tego trendu w fotografii są aparaty, które coraz częściej wykorzystuje się jako kamery wideo. Tendencja ta rozszerza się w naturalny sposób na sąsiednie rejony rynkowego ekosystemu. I tak mamy np. głowicę Manfrotto MH055M8-Q5 – łączącą zalety głowicy fotograficznej i głowicy do filmowania. Ta pierwsza pozwala na łatwe blokowanie pozycji aparatu, ale uniemożliwia płynne poruszanie kamerą. Użytkownicy statywów zwykle decydują się więc na zakup dwóch głowic. Nowy produkt Manfrotto podsuwa im trzecią możliwość. MH055M8-Q5 można łatwo przełączać między trybami pracy foto i wideo. Futurystyczna w formie, wykonana ze stopu magnezowego zdolna jest obsłużyć sprzęt o masie do 7 kg. Sama waży niespełna 1,3 kg. Cena – ok. 1100 zł. Uwaga dla początkujących: głowica to nie wszystko, trzeba do niej dokupić solidny statyw.
Łap poziom
Nawet proste narzędzia można uczynić bardziej praktycznymi w codziennym użytkowaniu. Dowodem wprowadzona przez paroma tygodniami do sprzedaży poziomica laserowa firmy Black&Decker. Model SureGrip BDL100AV wygląda niepozornie, ale znacznie ułatwi prace związane z odświeżaniem i dekorowaniem wnętrz. Poziomicę przymocowuje się do ściany lub innej gładkiej powierzchni za pomocą sprytnej przyssawki (lub pinezki, jeśli powierzchnia nie jest dostatecznie gładka). Ustalenie poziomu umożliwia klasyczna libella rurkowa, wspomagana przez kolorowe diody lub sygnały dźwiękowe. Najciekawsze w SureGripie jest jednak to, że zainstalowany w nim laser wyświetla na ścianie wyraźną linię, co oznacza, że obędzie się bez rysowania np. po świeżo malowanych powierzchniach. Moduł z libellą można odłączyć od przyssawki, co znacznie poszerza zakres potencjalnych zastosowań urządzenia. Cena – około 100 zł.
Czuj czas
Zwykle nie opisujemy w tej rubryce gadżetów, których stosunek ceny do rozmiarów jest – na pierwszy rzut oka – tak niekorzystny, ale dla nowych zegarków firmy Tissot zrobimy wyjątek. Seria Touch Collection dowodzi, że można połączyć precyzję mechanicznego czasomierza z innowacyjnością. Wchodzące w jej skład modele T-Touch Expert, T-Touch II, Racing-Touch, Sailing-Touch i Sea-Touch różnią się między sobą przeróżnymi funkcjami (jedne przydadzą się żeglarzom, inne rajdowcom), łączy je jednak pomysł, by szkiełko zegarka działało jak ekran dotykowy. Właśnie tak uzyskuje się dostęp do ukrytych dodatków, takich jak termometr, barometr, busola, wysokościomierz, chronograf czy wreszcie zwykły alarm. Zegarek pozostaje więc klasyczny w formie, nieprzeładowany guziczkami i wyświetlaczami LCD, ale idzie z duchem czasu. Ceny, w zależności od modelu, od około 1700 zł do 2700 zł.
Zostań Pro
Nowojorski serwis internetowy Vimeo to prawdziwy ewenement. Ta służąca prezentacji i wymianie materiałów wideo strona została założona 7 lat temu (w tej branży to już odległa historia) w Nowym Jorku i wciąż dzielnie stawia czoło gigantom w rodzaju YouTube. Jak Vimeo zdołało tego dokonać? Postawiło na wyrafinowaną prostotę serwisu, a przede wszystkim skierowało ofertę do miłośników filmu i filmowania. Na Vimeo nie można publikować treści komercyjnych, pornografii itd. Do niedawna serwis oferował swe usługi w trybie bezpłatnym oraz abonamentowym trybie Plus, który pozwalał użytkownikowi na więcej swobody w prezentowaniu własnych filmów. Od jakiegoś czasu aktywna jest nowa, jeszcze bardziej zaawansowana usługa, zwana Vimeo Pro, skierowana głównie do małych firm, dla których istotny jest przekaz multimedialny. Za 139 dol. (w promocji) rocznie użytkownik otrzymuje 50 GB przestrzeni dyskowej, ułatwienia w przesyłaniu danych na serwery Vimeo, możliwość publikowania materiałów w formacie Full HD, wiele narzędzi do prezentowania treści wideo, precyzyjnego śledzenia ruchu na stronie itp.