Archiwum Polityki

Bezpieczna dziura w ziemi

Mieszkanie w budowie można będzie w przyszłości kupić bez ryzyka, że podarowało się pieniądze kandydatowi na bankruta. Sejm uchwalił 31 sierpnia ustawę wprowadzającą obligatoryjne rachunki powiernicze, prowadzone przez banki, na których gromadzone będą wpłaty klientów. Bank przekaże deweloperowi pieniądze albo po notarialnym przeniesieniu na klienta własności mieszkania czy domu jednorodzinnego (w przypadku rachunku powierniczego zamkniętego), albo będzie je wypłacał stopniowo po zakończeniu kolejnych etapów budowy (z rachunku otwartego). Ustawą zajmie się jeszcze Senat.

Pieniądze na rachunku zamkniętym są całkowicie bezpieczne. Dla rachunków otwartych ustawa wprowadza rozwiązania dodatkowe: gwarancję bankową albo umowę ubezpieczenia. Trudno powiedzieć, ile trzeba będzie za nie zapłacić, w budownictwie takie rozwiązania to nowość. Nie powinny to jednak być koszty znaczące, więc podnoszone przez niektórych deweloperów obawy, że zachwieją się finanse zwłaszcza mniejszych firm, nie wydają się zasadne. Zdaniem Jacka Furgi ze Związku Banków Polskich, ustawa dobrze zabezpiecza interesy kupujących mieszkania. Banki zobowiązane zostały do rygorystycznego kontrolowania przebiegu robót, za nieuzasadnioną wypłatę pieniędzy klientów można będzie trafić na dwa lata do więzienia. W przypadku bankructwa dewelopera pieniądze na rachunkach powierniczych są zawsze wyłączone z ogólnej masy upadłości.

Ustawa wprowadzi także obligatoryjne prospekty ze szczegółowymi informacjami o inwestycji i o firmie deweloperskiej, a także obowiązek zawierania umów w formie aktu notarialnego. Po wielu latach zapowiedzi klienci deweloperów doczekają się ochrony. Niestety, nie od razu: w ustawie przewidziano półroczne vacatio legis, będzie dotyczyła inwestycji rozpoczynanych po jej wejściu w życie.

Polityka 37.2011 (2824) z dnia 07.09.2011; Flesz. Kraj; s. 6
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną