W 10 lat po 11 września przyglądamy się miejscu tragedii na Manhattanie. Urządzono tam ogrody pamięci dla uhonorowania prawie 3 tys. ofiar. W przyszłym roku w podziemiach powstanie muzeum mieszczące pamiątki ze zgliszcz i akcji ratowniczej. Zdaniem architektów, Nowy Jork stracił jednak pionierskiego ducha i tempo rozbudowy, z której kiedyś słynął. Poza technicznymi trudnościami, jakie stwarza miejsce – bliskość rzeki i plątanina podziemnych linii kolejki metra – wielkie projekty ugrzęzły w sporach pomiędzy właścicielami gruntów, władzami miejskimi, portowymi, ubezpieczycielami, inwestorami, mieszkańcami Manhattanu i rodzinami ofiar. Nie można było się dogadać, co i jak należy zrobić i kto powinien ponieść koszty. Z czterech nowych wieżowców wokół ogrodów tylko wieża pod nazwą „1 World Trade Center” osiągnęła już 80 pięter z planowanych 104.
Czytaj także – s. 56, 60.