Archiwum Polityki

Megamiasta w megadługach

Dwa nowe terminale lotnicze, obwodnica i 225 km metra mają kosztem 120 mld dol. powstać w najbliższych latach w Wuhanie, dziewiątym największym mieście w Chinach. Ta i inne metropolie w Państwie Środka rozbudowują się na potęgę. W sumie na infrastrukturę i nieruchomości idą nakłady równe niemal 70 proc. chińskiego PKB: rekord w skali światowej. Jednak jeszcze szybciej niż wieżowce w megamiastach piętrzą się długi.

Lokalne władze, szukając funduszy na rozbudowę, zaciągają miliardowe pożyczki w państwowych bankach. Nie robią tego jednak bezpośrednio, tylko przez podstawione spółki inwestycyjne. Ich zobowiązania finansowe nie pojawiają się w oficjalnych statystykach, nie wiadomo więc, jak wielkie są prawdziwe długi chińskich miast, ale ekonomiści szacują, że tylko Pekin będzie musiał spłacić ponad 2 bln dol. Co gorsza, zabezpieczeniem dla większości kredytów są lokalne grunty, których obecne wygórowane ceny mogą się załamać, kiedy pęknie bańka budowlana. Rządowa agencja audytowa – informuje chińska prasa – ostrzegła, że ukryte zadłużenie może załamać chiński rozwój na wiele lat.

Polityka 37.2011 (2824) z dnia 07.09.2011; Flesz. Świat; s. 11
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną