Archiwum Polityki

Partia Jeden Internet

Rosjanie uznali Internet za największego bohatera niedawnych wyborów parlamentarnych, ponieważ to dzięki niemu opozycja, pozbawiona dostępu do kontrolowanej przez Kreml telewizji, mogła dotrzeć do wyborców. Popularne sieci społecznościowe, Livejournal i Wkontaktie, zamieszczały programy wyborcze partii niedopuszczonych do głosowania, a organizacja Gołos, monitorująca głosowanie, stworzyła liczącą 5 tys. przypadków wirtualną kartę naruszeń ordynacji wyborczej, dokonanych przez władzę.

Prawdziwą furorę wywołały jednak nagrywane telefonami komórkowymi, a następnie rozpowszechnione w sieci dowody przekrętów wyborczych rządzącej Jednej Rosji. Sieć posłużyła także spontanicznemu skrzyknięciu burzliwych demonstracji z żądaniem unieważnienia wyborów, których fala przetoczyła się przez rosyjskie miasta. Na Facebooku chęć udziału w moskiewskiej sobotniej manifestacji 10 grudnia zadeklarowało ponad 50 tys. internautów, a jeszcze więcej wyraziło poparcie dla opozycyjnego postulatu powtórnego głosowania.

Więcej o rosyjskiej gorączce powyborczej – s. 50.

Polityka 51.2011 (2838) z dnia 14.12.2011; Flesz. Świat; s. 10
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną