Archiwum Polityki

Wspólny rząd, wspólny kłopot

Zielona flaga islamu może już wkrótce powiewać także nad Mukatą, rezydencją prezydenta Autonomii Palestyńskiej w Ramallah. Po pięcioletnich sporach i krwawych nieraz starciach Hamasu i Fatahu mediacja egipska umożliwia powołanie tymczasowego wspólnego rządu obu zwaśnionych ruchów palestyńskich oraz rozpisanie wyborów do Rady Legislacyjnej już w maju 2012 r. Przed pięciu laty wybory takie wygrali fundamentaliści islamscy i można założyć, że wygrają je także teraz. Zwycięstwo to jeszcze utrudni rokowania pokojowe z Izraelem, ponieważ Hamas nie uznaje państwa żydowskiego.

Prezydent Mahmud Abbas oświadczył, że nie będzie się ubiegał o następną kadencję. Dla dobra porozumienia poświęcił też swego premiera Salama Fayada, postrzeganego przez Hamas jako „wtyczkę amerykańską”. Ale rzeczywistym katalizatorem ugody była decyzja Rady Bezpieczeństwa, która nie rozpatrzyła przychylnie prośby Abbasa o przyjęcie Palestyny do ONZ, „ponieważ władze Autonomii nie reprezentują Strefy Gazy”. Wspólny rząd rozwiązuje ten problem – tworząc dziesiątki nowych.

Polityka 51.2011 (2838) z dnia 14.12.2011; Flesz. Świat; s. 11
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną