Posłowie z sejmowej komisji etyki poselskiej postanowili jednogłośnie, że należy opracować komentarz do zasad obowiązujących w tej kwestii. – Nasz poselski kodeks to osiem paragrafów, krótkich i wzbudzających kontrowersje, bo różnie rozumianych przez parlamentarzystów – uzasadnia Elżbieta Witek (PiS), przewodnicząca tej komisji. Dodaje, że o potrzebie takiego komentarza mówiło się od dawna. Chcą opisać, co oznacza choćby to, że „poseł powinien zachowywać się w sposób odpowiadający godności posła, kierując się w szczególności zasadami: bezinteresowności, jawności, rzetelności, dbałości o dobre imię Sejmu, odpowiedzialności”. – To ciężka praca, do której każdy klub może zgłosić swoich etyków. Przy pisaniu komentarza będą też współpracować stali eksperci komisji prof. Jacek Hołówka i ks. prof. Andrzej Szostek – mówi Witek.
Komentarz będzie zawierał także spis spraw, którymi komisja zajmowała się przez wszystkie kadencje Sejmu. Tylko w poprzedniej podjęła 43 uchwały, karząc posłów: zwróceniem uwagi, upomnieniem lub najostrzej – naganą. W tej kadencji szlaki przetarł Armand Ryfiński z Ruchu Palikota, członek komisji etyki. Koledzy ukarali go naganą za jego wypowiedzi o PiS w kontekście marszu niepodległości: „Tumanicie ludzi tylko i wyłącznie, więc to jest bardzo ważna sprawa, żeby uruchomić kontrwywiad i sprawdzić, czy posłowie PiS to nie są po prostu zdrajcy”. Za komentarz do marszu, na wniosek posła PiS, naganę w zeszłym tygodniu dostał też Janusz Palikot. Elżbieta Witek przewiduje, że w tej kadencji komisja będzie miała pełne ręce roboty – pewnie będzie musiała np. ustalić, czy poseł Marek Suski (PiS) postąpił etycznie nazywając posła Johna Godsona Murzynkiem.