Archiwum Polityki

47

47 razy od początku kadencji poseł Zbigniew Kuźmiuk (PiS) „wtrącał się do cudzych wypowiedzi” na posiedzeniach plenarnych – wyliczył portal internetowy pracujadlaciebie.pl, badający pracę naszych parlamentarzystów. Sam zabrał głos 33 razy, a jemu przerywano tylko 16 razy. Największe opanowanie musiał zachować minister finansów Jacek Rostowski, któremu posłowie przerywali aż 88 razy na niespełna 30 sejmowych wypowiedzi ministra. Wśród tych, którym posłowie przerywają najchętniej, znalazł się też Donald Tusk. Premierowi przerywano 71 razy. On sam cierpliwie milczał i nie przerywał nikomu.

Polityka 06.2012 (2845) z dnia 08.02.2012; Flesz. Kraj; s. 8
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną